Czy można przewozić dziecko na motocyklu? Zasady, które trzeba znać
Motocyklista chcący przewieźć dziecko jednośladem ma często wątpliwość, czy może to zrobić legalnie. Pytania rodzi nie tylko samo dopuszczenie motocykla do ruchu z nieletnim pasażerem, ale również to, gdzie dziecko powinno siedzieć. Nikt bowiem nie chce narazić się na wysoki mandat. Jeszcze ważniejsza jest kwestia zapewnienia dziecku bezpieczeństwa. Czy zatem można to zrobić, a jeśli tak, to do jakich zasad trzeba się zastosować?
Nie ma żadnych ograniczeń, które zakazują przewożenia dziecka jednośladem. Można zatem zabrać ze sobą na przejażdżkę zarówno malucha, jak i starszą pociechę. Nie trzeba się zastanawiać, czy można przewozić dziecko na motocyklu, bo w myśl obecnych przepisów jest to w pełni legalne. Jednak nie oznacza to, że nie ma żadnych ograniczeń w zakresie przewożenia nieletnich pasażerów.
Okazuje się, że wiek dziecka ma znaczenie. Decyduje on bowiem o prędkości, której nie można będzie przekroczyć. Jeśli małoletni pasażer nie ma ukończonych 7 lat, to poruszając się z nim, nie będzie można jechać szybciej niż 40 km/h. Zasada ta dotyczy zarówno klasycznych motocykli, jak i czterokołowców oraz motorowerów.
Nałożone na kierowców przewożących małych pasażerów ograniczenie prędkości automatycznie wpływa na to, że takie przejażdżki będzie można organizować raczej na krótkich odcinkach. Wybranie się w dłuższą podróż z dzieckiem, które ma mniej lat, byłoby zbyt trudne i czasochłonne. Można za to bez problemu odwozić malucha do przedszkola, szkoły lub w inne bliskie miejsce.
Do jazdy jednośladem zawsze trzeba się odpowiednio przygotować. Etap ten jest jeszcze ważniejszy, jeśli pasażerem będzie osoba niepełnoletnia. Mimo że wiek dziecka ma znaczenie tylko w zakresie ograniczenia prędkości, to i tak w znacznym stopniu decyduje o tym, jakie zabezpieczenia trzeba zastosować, aby jazda nie narażała życia i zdrowia nieletniego.
Kierowcom może wydawać się, że najlepszym miejscem dla dziecka przewożonego na jednośladzie będzie przestrzeń tuż przed nimi. Jednak przód motocykla według przepisów nie powinien być wykorzystywany jako miejsce do siedzenia. Dlatego też nie ma wyboru i dziecko musi jechać z tyłu.
O ile starszy pasażer samodzielnie zastosuje się do zasad bezpieczeństwa i będzie trzymał się kierowcy lub motoru, o tyle maluch może w trakcie jazdy zasnąć i spaść. Z tym ryzykownym zachowaniem można poradzić sobie, montując zabezpieczające szelki. Dziecko jest wtedy mocowane za ich pomocą do ciała kierowcy, co poprawia stabilność i sprawia, że poruszanie się z nieletnim pasażerem staje się bezpieczne. W specjalistycznych sklepach można też zaopatrzyć się w foteliki na motor i różnego typu uprzęże. Ich konstrukcję można porównać do rozwiązań stosowanych przy rowerach.
Oczywiście bezpieczne przewożenie dziecka na motocyklu oznacza też, że będzie ono miało założony ochronny kask. Oprócz tego obowiązkowego według prawa elementu trzeba też zadbać o to, aby młody pasażer miał w trakcie jazdy założone odpowiednie ubranie. Może to być profesjonalny strój, ale też i innego typu odzież. Ważne, aby była ona wykonana z wytrzymałych materiałów, chroniących ciało przed ewentualnymi otarciami czy poważniejszymi urazami. Powinna też zapewniać komfort termiczny i chronić zarówno przed nadmiernym wychłodzeniem, jak i zbytnim przegrzaniem.
Mimo że jazda jednośladem jest dopuszczalna nawet z kilkuletni pasażerem, to oprócz ograniczenia prędkości zaleca się też, aby bardziej niż zazwyczaj zwrócić uwagę na kwestię bezpieczeństwa. Na takie przejażdżki najlepiej jest wybrać mniej uczęszczane drogi poza miastem lub spokojniejsze osiedla.
Lepiej jest też stopniowo przyzwyczajać dziecko do tego środka transportu i zaczynać od krótszych tras. Zawsze przed wyjechaniem na ulicę trzeba sprawdzić, czy dziecko ma zapięty kask i jest odpowiednio zabezpieczone na siedzeniu za kierowcą.
***