Badania butli LPG po wypadku

Policyjny patrol zatrzymał po kolizji dowód rejestracyjny auta, a diagnosta na stacji kontroli pojazdów zażądał okazania protokołu badania z Transportowego Dozoru Technicznego. Ponoć chodzi o sprawdzenie sprawności instalacji gazowej, ale przecież uszkodzone zostały światła. W czym więc tkwi problem?

Od sierpnia zeszłego roku obowiązuje rozporządzenie ministra infrastruktury, które stanowi, że zbiorniki na gaz w samochodach, które uczestniczyły w wypadku, powinny być wymontowane i zgłoszone do badania doraźnego – i tylko w przypadku pozytywnego wyniku kontroli przeprowadzonej przez TDT mogą być dopuszczone do dalszej eksploatacji. Trzymając się literalnie przepisów, diagnosta do którego trafi auto na badanie powypadkowe, powinien upomnieć się o wynik doraźnego badania butli gazowej.

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama