1 stycznia ważna zmiana przepisów

W lipcu bieżącego roku - bez zgłoszonych wcześniej poprawek - Senat przyjął nowelizacje Prawa o Ruchu Drogowym i Ustawy o Strażach Gminnych.

Na mocy nowych przepisów - z dniem 1 stycznia 2016 roku - straże gminne i miejskie utracą prawo do posługiwania się urządzeniami do pomiaru prędkości pojazdów. Wraz z odebraniem strażnikom fotoradarów, przedstawiciele wspominanych formacji stracą też status oskarżyciela publicznego w kwestiach związanych z kontrolą prędkości. Co oznacza to dla kierowców? Wbrew pozorom, bardzo dużo.

Ponieważ strażnicy nie będą już mogli występować we wspominanych sprawach przed sądami, z dniem 1 stycznia muszą zostać umorzone wszystkie rozpatrywane przez sądy postępowania przeciwko kierowcom prowadzone z wniosków o ukaranie złożonych przez straże. Co więcej, sami strażnicy będą też musieli umorzyć wszelkie - prowadzone samodzielnie - postępowania w sprawie o ukaranie kierowcy na podstawie zdjęcia z fotoradaru! Sprawy będą musiały zostać umorzone, niezależnie od tego, na jakim etapie postępowania znajdowały się w dniu 31 grudnia 2015 roku...

Reklama

Jak informują prawnicy zrzeszeni wokół serwisu "anuluj-madat.pl" w tym przypadku zastosowanie ma art. 5 ust. 1 pkt 9) Kodeksu Postępowania w Sprawach o wykroczenia. Stwierdza on, że "Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy brak jest skargi uprawnionego oskarżyciela albo żądania ścigania pochodzącego od osoby uprawnionej lub zezwolenia na ściganie, gdy ustawa tego wymaga". Z perspektyw kierowcy oznacza to, że umorzenie spraw nastąpić powinno "z urzędu". Eksperci zwracają jednak uwagę, że - jeśli straż lub sąd "zapomną" to zrobić - wystarczy, że złożymy formalny wniosek o umorzenie. Ten, po 1 stycznia 2016 roku, będzie MUSIAŁ zostać uznany.

Prawnicy przywołują też art. 2 Kodeksu Wykroczeń mówiący o tym, że w przypadku całkowitej depenalizacji czynu skazanie traktuje się za niebyłe. Wniosek? Za niebyłe należy również uznać wniesione już, ale nie zapadłe, oskarżenie w przypadku utraty przez dany podmiot prawa do oskarżenia. Warto dodać, że straże tracą też uprawnienia do występowania w roli oskarżyciela publicznego w sprawach o "niewskazanie kierującego".

Przyjęta nowelizacja oznacza, że fotoradary straży miejskiej zupełnie znikną z naszych dróg. Strażnicy nie będą mogli nawet przekazywać danych dotyczących zarejestrowanych przekroczeń prędkości do policji i GITD. W ocenie ekspertów takie postępowanie nosić będzie charakter przestępstwa z art. 231 Kodeksu Karnego tj. nadużycia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych.

Z konsekwencji odebrania strażom miejskim i gminnym fotoradarów warto zdawać sobie sprawę już teraz, gdy instytucje te masowo zasypują sądy sprawami przeciw kierowcom. Chodzi rzecz jasna o to, by przed wejściem w życie nowych przepisów, do gminnych budżetów trafiło jak najwięcej pieniędzy... Wypada jednak wiedzieć, że - "grając na zwłokę" - istnieje duża szansa uniknięcia kary. Prawdopodobieństwo, że zasypany wnioskami sąd nie zamknie sprawy przed 1 stycznia 2016 jest ogromne...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: fotoradary
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy