Skoda Rapid 1.2 TSI Ambition - test

Rapid to całkowicie nowy model Skody – auto typowo rodzinne, mające skusić klientów przestronnym wnętrzem, wielkim bagażnikiem oraz ceną. Ma zastąpić wysłużoną, ale ogromnie popularną w Polsce Octavię Tour. Czy spełni tak duże oczekiwania?

Rapid w ofercie Skody plasuje się pomiędzy Fabią a Octavią. Zdecydowanie bliżej mu jednak do tej drugiej niż do pierwszej. Także pod względem koncepcji nadwozia, bo tylko udaje sedana. Tak naprawdę to pięciodrzwiowy liftback, mający według Skody zawojować segment trójbryłowych kompaktów. Segment, który rządzi na światowych rynkach. Nie dziwi więc, że także i Skoda szuka tutaj miejsca dla siebie. Tym bardziej że ma bardzo ambitne plany, zakładające zwiększenie sprzedaży w 2018 r. do poziomu 1,5 mln egzemplarzy. W zeszłym roku na produkty czeskiej marki skusiło się 875 tys. klientów.

Reklama

Z wielkim bagażnikiem

Rapid na polskim rynku ma walczyć m.in. z Chevroletem Cruze (mierzącym 460 cm długości), Hyundaiem Elantrą (453 cm) czy też Renault Fluence (462 cm). Na dzień dobry, ze swoimi 448 cm, musi uznać ich przewagę pod względem długości nadwozia. 171 cm szerokości czynią go z kolei węższym od Hyundaia - najwęższego spośród wymienionych aut - o 7 cm. To dużo. Za to pod względem pojemności bagażnika Rapid rozstawia ich po kątach, dysponując pojemnością 550 lub 1490 l po złożeniu oparcia kanapy. To nawet lepszy wynik niż w Octavii (1455 l). Wygodny dostęp do jego wnętrza zapewnia pokrywa bagażnika otwierana razem z szybą.

Typowa Skoda

Rapid z założenia ma być "tańszą" Skodą, co widać i czuć. W miejsce miękkiego materiału kokpitu, jaki jest np. w Octavii, zastosowano twardy, ale wyglądający dobrze. Na boczkach drzwi próżno szukać jakiejkolwiek tkaniny - dominuje cienki plastik. Konstrukcja foteli nie jest osłonięta żadną obudową, a oszczędności objęły nawet przyciski sterowania szybami. Tylko po stronie kierowcy okno otwiera się automatycznie, ale żeby je zamknąć należy już "ciągnąć" przycisk.

Kierownica ma niewielki zakres regulacji wzdłużnej, a oparcia siedzeń ustawiane są tylko skokowo. To właśnie sprawia, że pozycja do jazdy w Rapidzie jest gorsza niż w Octavii. Plus za dobrą widoczność, nieco zakłóconą przez szerokie słupki tylne.

Deska rozdzielcza to mieszanina elementów z innych Skód. Zegary mają identyczny układ, jak te w Octavii. Sterowanie funkcjami komputera pokładowego w dźwigience znane jest od lat, a ten sam radioodtwarzacz z nawigacją satelitarną - oferowany w całej gamie czeskiego producenta.

Obsługa podstawowych funkcji Rapida nie zaskakuje, choć wyszukiwanie stacji radiowych jest skomplikowane. Jedyne niedopatrzenie dotyczy układu ASR (i przy okazji "uśpienia" ESP). Po dezaktywowaniu go, w chwili zgaszenia silnika przez system start/stop i ponownego uruchomienia, nie wiedzieć czemu, system znów się włącza.

Jak na rodzinne auto przystało, dla pasażerów drugiego rzędu Rapid wyczarował mnóstwo miejsca na kolana, stopy i głowę. Z przodu też nie brakuje przestrzeni, choć na tle klasowych rywali Rapid wypada jedynie przeciętnie. Przykładowo, w Chevrolecie Cruze siedzenia dają się odsunąć o 9 cm dalej.

Pewny na drodze, ale...

Nowa Skoda na drodze przede wszystkim daje poczucie solidności i pewności. Niestety, z drugiej strony jest wrażliwa na podmuchy bocznego wiatru, a powyżej 120 km/h - wymaga korekt kierownicą. Wprawdzie niewielkich, ale nieustannych.

Przy jeździe na granicy przyczepności uwidacznia się największa wada układu jezdnego Rapida. To duża podsterowność. Na odjęcie nogi z gazu w zakręcie czeskie auto reaguje z kolei przewidywalną nadsterownością, pozwalającą zacieśniać łuki. Układ kierowniczy, wspomagany elektrohydraulicznie, daje niezłe wyczucie tego, co dzieje się z przednimi kołami, jednak mógłby wysyłać więcej sygnałów o ich położeniu.

Pod względem sposobu wybierania nierówności Rapid nie jest z pewnością wzorem. Sztywno dostrojone zawieszenie zapewnia niezły komfort podróżowania na równych drogach. Na tych o nie najlepszej nawierzchni przekazuje zbyt wiele informacji o jej stanie. Niestety, także w formie hałasu dochodzącego z tulei, wahaczy i innych elementów układu jezdnego.

Manewrowanie w mieście ułatwia niewielki (jak na wymiary auta) promień skrętu o wartości 10,2 m. Hamulce spisują się bardzo dobrze, pozwalając na regularne zatrzymywanie się z prędkości 100 km/h na dystansie 35,7 m. Wynik ten nie ulega zmianie nawet za dziesiątym razem!

Dynamicznie i oszczędnie

Jednostka napędowa, mimo skromnej, 1,2-litrowej pojemności, sprawia wrażenie większej i mocniejszej. Wyposażona w bezpośredni wtrysk paliwa i turbosprężarkę produkuje 105 KM przy 5000 obr./min i 175 Nm maksymalnego momentu obrotowego pomiędzy 1550 a 4100 obr./min.

1.2 TSI zaskakuje dwiema rzeczami - spontaniczną reakcją na gaz oraz żywiołowością i chęcią wkręcania się na obroty. Testowany egzemplarz z technologią Green Tec (m.in. funkcja start/stop, układ odzyskiwania energii z hamowania) rozpędza się od 0 do 100 km/h  w 9,8 s, a w zatłoczonym mieście zużywa 8,3 l na 100 km. Tandem silnik-skrzynia biegów to udane połączenie, któremu Rapid zawdzięcza bardzo dobrą elastyczność. Ponadto, sama przekładnia pracuje ze znakomitą precyzją.

Tanio nie jest

Podstawowa wersja Rapida 1.2 MPI (75 KM) za 47 950 zł jest wyposażona m.in. w przednie, boczne i kurtynowe poduszki powietrzne, ESP, centralny zamek oraz elektrycznie sterowane szyby z przodu. Nie znajdziemy w Rapidzie klimatyzacji, radia czy też komputera pokładowego. Zdaję się, że Skoda jest niezłą ofertą, ale np. Chevrolet Cruze z podobnym wyposażeniem kosztuje 49 690 zł, a napędza go 124-konny silnik 1.6. Kia Cee'd to wydatek 49 990 zł. Ma 100 KM pod maską oraz m.in. radioodtwarzacz, złącze USB i elektrycznie sterowane lusterka.

Ceny Skody Rapid 1.2 TSI zaczynają się od 52 450 zł za wersję 85-konną i od 54 950 zł za 105-konną. Mocniejsza odmiana z klimatyzacją to już wydatek 60 150 zł. Za podobną kwotę można już przebierać w ofertach kompaktowych modeli.

Podsumowanie

Nowa Skoda to auto obszerne, porządnie zmontowane, solidne w czasie jazdy i z wydajnymi hamulcami. W wersji z silnikiem 1.2 TSI jest jednocześnie dynamiczne, oszczędne i ma wzorowo pracującą przekładnię. Większych wpadek brak, ale pod względem układu kierowniczego, sposobu wybierania nierówności czy też poziomu hałasu wewnątrz - Rapid jest zwyczajny. To samo dotyczy ceny.

Dane techniczne: Skoda Rapid 1.2 TSI

Silnikbenzynowy, turbo
Pojemność skokowa1197 cm3
Układ cylindrów/zaworyR4/8
Układpoprzeczny
Zasilaniewtrysk bezpośredni
Moc maksymalna105 KM/5000
Maks. moment obrotowy175 Nm/1550
Napędprzedni
Skrzynia biegówmanualna/6-biegowa
Hamulce (przód/tył)tarczowe went./bębn.
Zawieszenie przednieMcPherson
Zawieszenie tyłbelka skrętna
Średnica zawracania10,2 m
Masa/ładowność1175/535 kg
Pojemność bagażnika (min./maks.)550/1490 l
Pojemność zbiornika paliwa55 l (Pb 95)
Zasięg teoretyczny1100 km
Opony185/60 R15
Wymiar (dł./szer./wys.)448/171/146 cm
Rozstaw osi260 cm
Osiągi (dane producenta)
Prędkość maksymalna195 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h10,4 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie w l/100 km)6,3/4,2/5,0
Dane testowe
Przyspieszenie 0-100 km/h9,8 s
Elastyczność 60-100 km/h8,7 s (4. bieg)
Elastyczność 80-120 km/h16,6 s (6. bieg)
Hamowanie 100-0 km/h (zimne)35,7 m
Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe)35,7 m
Poziom hałasu przy 100 km/h65,9 dB
Zużycie paliwa (miasto/trasa w l/100 km)8,3/5,9
Rzeczywisty zasięg780 km
Cena60 150 zł

Maciej Struk

Motor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy