Nowa generacja Mercedesa SL już jeździ!

Mercedes oficjalnie potwierdził, że trwają zaawansowane prace nad nową generacją SLa, w ramach których część prototypów wyjechała już na drogi publiczne.

Początki modelu SL sięgają lat 50. oraz kultowego 300 SL Gullwing. Do tej pory na rynku pojawiło się sześć generacji SLa, a ostatnia debiutowała w 2011 roku. Niektórzy mogli sądzić, że tak długi staż rynkowy, w połączeniu ze śladowym zainteresowaniem samochodami z otwartym nadwoziem, oznacza, że Mercedes zamierza zakończyć produkcję tego modelu.

Na szczęście Niemcy od jakiegoś czasu pracują już nad kolejną generacją. Prototypy mają już za sobą testy i symulacje komputerowe, a teraz przyszedł czas na sprawdzenie ich na drogach. Samochody są oczywiście dokładnie zamaskowane, przez co trudno cokolwiek o nich powiedzieć. Nowy SL będzie miał oczywiście długą maskę i krótki tył, a klapa bagażnika kończyć się będzie zintegrowanym spojlerem. Choć może to być element wersji przygotowanej przez AMG. O tym, że widoczne na zdjęciach prototypy to właśnie odmiany AMG, świadczą cztery końcówki wydechu w charakterystycznym kształcie.

Reklama

Niewiadomą pozostaje nawet to, jaki dach będzie miał nowy SL. Od kilku generacji jest to dach metalowy (ostatnio przeszklony), ale teraz daje się zauważyć trend odchodzenia od koncepcji coupe-cabrio, na rzecz lżejszego i zajmującego mniej miejsca dachu materiałowego. Tym co natomiast Mercedes ujawnił, jest chęć powrotu do sportowych korzeni modelu. Nowa wersja ma być "reinterpretacją" legendarnego protoplasty, który był w swoim czasie najszybszym seryjnie produkowanym samochodem. Takie zapowiedzi brzmią ekscytująco, ale oznaczają także wewnętrzną konkurencję z modelem AMG GT. Chyba że nowy SL ma go docelowo zastąpić...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy