Premiera: Nowa C-klasa

W czwartek wieczorem w Stuttgardzie zaprezentowano nowego mercedesa klasy C.

Teraz C-klasa stylistycznie nawiązuje do dużej i drogiej klasy S. Podobieństwa między tymi samochodami nie ograniczą się do designu - np. w nowej C-klasie na wyposażeniu standardowym znajdzie się - do tej pory zarezerwowany dla droższych i większych pojazdów Mercedesa - system PreSafe, który wykrywa zagrożenie kolizją podnosząc ciśnienie w hamulcach, napinając pasy i przygotowując do uruchomienia poduszki powietrzne.

Zgodnie z panującą tendencją nowy samochód jest większy od poprzednika. Długość wynosi 458 cm, a więc o 5,5 cm więcej, szerokość wzrosła o 4.2 cm do 177 cm, zaś rozstaw osi jest większy o 4,5 cm i wynosi 276 cm.

Po raz pierwszy z mercedesie stylizacja grilla i przedniej części nadwozia nieco różni się w zależności od wersji wyposażeniowej. A te ostatnie będą trzy: Avantgarde, Elegance i Classic. W wersji Avantgarde gwiazda znajdzie się nie na masce, ale na środku grilla. Takie rozwiązanie było typowe dla sportowych odmian mercedesa. Natomiast w dwóch pozostałych wersjach gwiazda zajmie tradycyjne miejsce na środku maski, ponad grillem.

Reklama

Standardowe wyposażenie wszystkich wersji obejmuje tzw. agility control, czyli aktywne zawieszenie, które dostosowuje swoją pracą (szybkość i siłę tłumienia amortyzatorów) w zależności od nawierzchni i sposobu jazdy kierowcy. Podczas spokojnej jazdy, bo niezbyt równej drodze amortyzatory stają się bardziej miękkie, dzięki czemu w zauważalny sposób rośnie komfort jazdy.

Jakie silniki znajdą się pod maską nowej C-klasy? Gamę rozpocznie C180 z czterocylindrowym silnikiem, który dzięki doładowaniu kompresorem dysponuje mocą 156 KM (w poprzednim modelu moc wynosiła 143 KM) i momentem 230 NM. Mocniejszą, 184-konną alternatywę, stanowi C200, którego moc wzrosła o 20 KM. Maksymalny moment obrotowy tego silnika wynosi 250 Nm.

Jeśli to dla kogoś ciągle za mało będzie mógł wybrać C230 z sześciocylindrowym silnikiem o mocy 204 KM lub C280 o mocy 231 KM. Na szczycie stoi natomiast C350 z 3.5-litrowym, sześciocylindrowym silnikiem o mocy 272 KM. Wszystkie jednostki sześciocylindrowe dysponują taką samą mocą, jak poprzednio.

Zwolennicy diesli początkowo będą mieli wybór ograniczony do silnika C220 CDI (170 KM, wzrost o 20 KM). Wkrótce jednak dołączy C200 CDI (136 KM; 122 w poprzedniej wersji) oraz mocniejsze wersje aż po sześciocylindrowe C320 CDI. Wszystkie wersje nowej C-klasy będą wyposażone w sześciobiegową, manualną skrzynię biegów. Jedyny wyjątek stanowi topowa C 350, której silnik współpracuje z siedmiobiegową, automatyczną przekładnią typu 7G-Tronic. Kupując nową C-klasę z dowolnym silnikiem sześciocylindrowym będziemy mogli dostać skrzynię 7G-Tronic oferowana w opcji.

W późniejszym okresie gama zostanie poszerzona o C63 AMG z silnikem V8 o pojemności 6.2 litra. Wersja ta będzie bezpośrednim konkurentem BMW M3, audi RS4 czy nowego lexusa IS-F.

Nowa klasa C trafi do europejskich salonów już wiosną.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: czwartek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy