Wodorowa Toyota jeszcze w tym roku

Japońska gazeta "Japan Times" donosi, że jeszcze w tym roku Toyota wprowadzi do oferty model napędzany ogniwami paliwowymi. Jego bazowa cena w Japonii ma wynosić około 78 tys. dolarów, czyli 250 tys. zł.

Japończycy liczą jednak, że rozwój technologii i rosnąca popularność samochodów na wodór sprawią, że do końca obecnej dekady cena ta spadnie o połowę.

Wodorowa Toyota ma być wielkości Avensisa. Do jej napędu posłuży energia elektryczna z ogniw paliwowych zasilanych wodorem. Auto ma przyspieszać od 0 do 100 km/h w ciągu 10 s i legitymować się zasięgiem około 480 km. W porównaniu z samochodami elektrycznymi ma jeszcze jedną istotną przewagę - jej tankowanie trwa tylko trzy minuty.

A wady? Poza ceną to na pewno problemy z dostępnością infrastruktury umożliwiającej tankowanie. Według niektórych ekspertów jej wybudowanie w Europie byłoby jednak kilkukrotnie tańsze niż zwiększenie liczby punktów ładowania aut elektrycznych. A prąd, w przeciwieństwie do wodoru, nie zawsze pochodzi z "zielonych" źródeł...

Reklama

Szefostwo japońskiej firmy wierzy, że to właśnie do aut zasilanych wodorem - a nie prądem - należy przyszłość motoryzacji i na to zamierza kłaść nacisk, licząc przy okazji na rozwój podobnych projektów przez innych producentów. Przypomnijmy, że zapowiedzi wodorowych modeli prezentowały już m.in. Honda i Mercedes.

Debiut wodorowej Toyoty ma nastąpić w grudniu br.

msob

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy