Salon Genewa 2013 - Volkswagen XL1
Spełnia się marzenie Ferdinanda Piëcha - prezesa rady nadzorczej VW - o aucie zużywającym litr na "setkę". Volkswagen zaprezentuje w Genewie produkcyjną wersję modelu XL1, który potrzebuje średnio 0,9 litra oleju napędowego na każde 100 km
Niemieccy inżynierowie od kilkunastu lat pracują nad samochodem, którego apetyt spadnie poniżej 1 litra na 100 km. Zaczęło się od prototypu 1-Litre z 2002 roku. Siedem lat później światło dzienne ujrzał model L1, a w 2011 r. zadebiutował koncepcyjny XL1.
Auto mierzy 389 cm długości, 167 cm szerokości i zaledwie 115 cm wysokości, a rozstaw osi wynosi 222 cm. Design karoserii z potężnym odwłokiem bezwzględnie podporządkowano aerodynamice. Współczynnik oporu powietrza XL1 to niewiarygodne 0,189 (dla porównania, obecny rekordzista wśród aut seryjnych - Mercedes CLA - notuje wynik równy 0,22).
Wnętrze XL1 mieści dwie osoby. Dostęp do kabiny ułatwiają podnoszone do góry drzwi, które w razie wypadku zostają automatycznie otwarte przez detonację ładunków pirotechnicznych. Pojemność zlokalizowanego z tyłu bagażnika wynosi 120 l.
Sercem, a raczej serduszkiem auta jest dwucylindrowy motor TDI o pojemności 0,8 litra i mocy 48 KM (który stanowi "połówkę" jednostki 1.6 TDI), współpracujący z 27-konnym silnikiem elektrycznym. Tandem ten generuje moc 75 KM oraz 140 Nm maksymalnego momentu obrotowego i pozwala rozpędzić ważący 795 kg wóz do maksymalnej prędkości 160 km/h (ograniczonej elektronicznie). Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 12,7 s.
Za przeniesienie siły napędowej na koła tylnej osi odpowiada zautomatyzowana, dwusprzęgłowa przekładnia o 7 przełożeniach. XL1 jest tak zwaną "pełną hybrydą" - do 50 km może pokonać jedynie o siłach motoru elektrycznego. Potrzebną do tego celu energię magazynuje w akumulatorach litowo-jonowych, ważących 227 kg.
Do budowy auta posłużyły najlżejsze (czyt. najdroższe) materiały. Nadwozie wykonano z lekkich i sztywnych polimerów wzmacnianych włóknami węglowymi (CFRP), a elementy układu jezdnego - z aluminium. Za magnezowymi felgami kryją się ceramiczne tarcze hamulcowe.
Zabiegi Volkswagena sprawiły, że samochód ma zużywać w cyklu mieszanym zaledwie 0,8 litra oleju napędowego na każde 100 km. Warto podkreślić, że deklarowane zużycie paliwa dotyczy warunków, gdy kierowca ma do dyspozycji naładowane do pełna baterie. Łącznie, zasięg auta "na prądzie" i oleju napędowym wynosi według producenta 499 km. Zbiornik paliwa ma pojemność 10 l.
Początkowo na rynek trafi limitowana seria 50 sztuk Volkswagena XL1. Model będzie produkowany ręcznie na indywidualne zamówienie. Cena? Na razie nieznana.
msob