Ford Focus dostał silnik 1.0 zamiast 1.5

Downsizing coraz bardziej się rozpędza, a przynajmniej rozpędza w przypadku Forda. Producent rezygnuje z jednej z wersji silnika 1.5 EcoBoost w Focusie.

Radykalne zmniejszanie pojemności silników trwa nadal, a znany od lat silnik 1.0 EcoBoost zastępuje kolejną jednostkę napędową. Tym razem chodzi o 1.5 EcoBoost 150 KM, który w obecnym Focusie ma w imię ekologii tylko trzy cylindry. To jednak za mało, szczególnie, że w Pumie pojawiła się jednostka o porównywalnej mocy, a mniejszej pojemności.

Mowa 1.0 EcoBoost rozwijającym 155 KM, wspomaganym układem miękkiej hybrydy. Jednostka oferuje 240 Nm momentu obrotowego, czyli tyle, ile 1.5 EcoBoost (ale dopiero przy 2500, a nie 1600 obr./min). Zadania poprawy wrażeń z jazdy i obniżenia zużycia paliwa, ma w niej rozrusznik zintegrowany z alternatorem, który w trybie Sport generuje chwilowy zastrzyk 50 Nm (ale wraz z silnikiem spalinowym może być to maksymalnie 260 Nm).

Reklama

Podczas spokojnej jazdy układ mild hybrid pozwala wyłączyć silnik, na przykład podczas dojeżdżania do świateł. Kierowca może wybrać czy ma to nastąpić przy 25, 20, czy 15 km/h. Co ciekawe, system działa również wtedy, gdy auto jest na biegu. Silnik 1.0 EcoBoost ma także system odłączania środkowego cylindra, dla dalszych oszczędności na paliwie.

Jakie te oszczędności dało zastosowanie silnika o pojemności mniejszej o 1/3 i z układem mild hybrid? Silnik 1.5 EcoBoost zużywał 5,7 l/100 km i emitował 129 g CO2/km, natomiast nowy spala 5,1 l/100 km i emituje 115 g CO2/km.

Ford nie zrezygnował jednak zupełnie z jednostki 1.5 EcoBoost. Nadal pozostanie ona w ofercie w połączeniu ze skrzynią automatyczną w odmianach o mocy 150 i 182 KM.

Producent przy okazji wzbogacił także wyposażenie Focusa o wirtualne zegary, które znamy już z Pumy i Kugi. Ekran ma 12,3 cala i pozwala na personalizację sposobu wyświetlania informacji.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama