BMW bez 9-biegowych skrzyń

Klaus Frolich, odpowiadający za mniejsze modele BMW, wykluczył sens opracowywania skrzyń automatycznych o 9 lub 10 przełożeniach.

W rozmowie z "Auto Expressem" Frolich stwierdził, że korzyści z dokładania dodatkowych przełożeń do 8-biegowego automatu są "praktycznie zerowe". Kolejne biegi zwiększają natomiast skomplikowanie konstrukcji, jej masę i koszty produkcji. Stanowisko Frolicha stoi w sprzeczności ze słowami szefa produkującej skrzynie firmy ZF (czytaj artykuł: 9 biegów wystarczy) oraz polityką konkurencji. Przypomnijmy, że 9-biegową skrzynie automatyczną ma już w ofercie Mercedes, zaś inżynierowie koncernu VW pracują nad zautomatyzowaną przekładnią DSG o 10 przełożeniach.

Reklama

Frolich powiedział również, że nic nie zapowiada zmierzchu skrzyń manualnych - będą one nadal oferowane zarówno w modelach cywilnych, jak i wybranych autach ze stajni M GmbH, choć większość klientów i tak optuje za automatami. Na wersje z przekładniami manualnymi według Frolicha decyduje się zaledwie 10 proc. nabywców.

Przy okazji warto zacytować też Friedricha Nitschke, szefa oddziału M GmbH, który podczas niedawnej prezentacji M3 i M4 zdradził kilka szczegółów na temat kolejnej generacji M5. Wiadomo, że samochód będzie lżejszy i mocniejszy od poprzednika, a do jego oferty prawdopodobnie dołączy wariant z napędem na obie osie. To odpowiedź na poszerzenie gamy modeli AMG o cieszące się stosunkowo dużą popularnością modele 4Matic.

msob

Jak jeździć automatem? - PORADNIK

Najbardziej awaryjne skrzynie biegów - PORADY

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy