Rajd 10 000 zakrętów. Jak wypadnie Robert Kubica?
Po siedmioletniej nieobecności legendarna impreza Tour de Corse wraca do kalendarza Rajdowych Mistrzostw Świata. Jest nazywana "Rajdem 10 000 Zakrętów", ale w rzeczywistości jest czymś więcej: załogi mierzą się z bezustannymi zmianami asfaltowej nawierzchni i tak samo zmienną pogodą. To jedno z największych i najsłynniejszych wyzwań dla asfaltowych opon rajdowych. Pirelli przywozi na francuską wyspę najnowszą ewolucję ogumienia RK, które zadebiutowało w zeszłym miesiącu podczas Rajdu Niemiec.
Te opony są szczególnie dobrze dostosowane do zróżnicowanych wymagań Korsyki i są zgodne z najnowszymi przepisami FIA, które narzucają jednakowy wzór bieżnika dla ogumienia na mokre i suche warunki. W ten sposób technologia wykorzystywana przez Pirelli w Rajdowych Mistrzostwach Świata jest jeszcze bliższa oponom drogowym, stosowanym przez zwykłych kierowców w normalnych drogowych warunkach.
W tym roku Pirelli skupia się wyłącznie na współpracy z kierowcami prywatnymi, wśród których wyróżnia się była gwiazda wyścigów Grand Prix, Robert Kubica. Słynny polski kierowca wraca do akcji na Korsyce, po opuszczeniu poprzedniej rundy w Australii. Skupił się na asfaltowych testach swojego Forda Fiesty RS WRC w specyfikacji 2015 i przy pomocy Pirelli celuje w mocny wynik. Włoskie opony już pomogły Kubicy w wygrywaniu odcinków specjalnych w tym roku: na Korsyce ma nadzieję na powtórkę takich wyników.
Korsyka ma zupełnie inny format niż inne rundy Rajdowych Mistrzostw Świata. Rajd składa się z zaledwie dziewięciu bardzo długich odcinków specjalnych, które oddają pierwotną filozofię Tour de Corse. W sumie załogi mają do pokonania 332 kilometry oesowe, a najdłuższą pojedynczą próbą jest OS6 (Muracciole-Col de Sorba), mierzący łącznie 48,46 kilometra.
Załogi w najwyższej kategorii WRC mają zgodnie z najnowszymi przepisami po 30 opon na cały rajd (po cztery na każdą możliwość zmiany plus cztery zapasowe). Mogą wybierać spośród 30 sztuk podstawowego ogumienia RKH (twarde) i 24 opcjonalnego RKS (miękkie). Rzeźba bieżnika RK, na suchy i mokry asfalt, została wprowadzona po powrocie Pirelli do Rajdowych Mistrzostw Świata podczas zeszłorocznego Rajdu Monte Carlo, ale od tamtej pory przeszła szereg modyfikacji: zwłaszcza przed rozegranym w zeszłym miesiącu Rajdem Niemiec. Ten sam typ ogumienia będzie w użyciu także podczas ostatniej tegorocznej asfaltowej rundy, w Hiszpanii. Po raz pierwszy w tym sezonie załogi WRC-2 mają do dyspozycji dokładnie tyle samo opon, ile ich koledzy z WRC.