Nasz człowiek najszybszy na torze EuroSpeedway Lausitz

Kolejne miejsca zajmowali: Jonas Gelzinis, Jan Kisiel, Jeffrey Kruger, Paweł Krężelok, Marcus Fluch, Gosia Rdest, Krystian Korzeniowski (INTERIA.PL), Adam Rzepecki. Były bramkarz Jerzy Dudek był 18.

W sobotni poranek deszcz ominął niemiecki tor. Przed zawodnikami Volkswagen Castrol Cup na torze pojawili się zawodnicy z innych serii, dzięki czemu tor przeschnął, a wyraźnie widoczna wyścigowa linia, była już niemal zupełnie sucha. Dlatego też wszystkie wyścigowe Golfy GTI wyjechały na kwalifikacje na oponach typu slick.

Od początku czasówki tempo dyktował Robertas Kupcikas. Litwin szybko wykręcił bardzo dobry czas i na samym początku sesji jego przewaga nad drugim zawodnikiem wynosiła niemal 0,8 sekundy. Z kolejnymi okrążeniami dominacja Kupcikasa nie była już tak wyraźna, a do głosu doszli także inni zawodnicy. Rywalizacja o czołowe 12 miejsc była niesamowicie zacięta. 12. zawodnika od zwycięzcy dzieliła mniej niż sekunda.

Maciek Steinhof utrzymywał drugą lokatę, a Jan Kisiel był trzeci. Taka kolejność nie zmieniła się przez pierwszą część sesji. Po upływie 15 minut na torze pojawił się Golf z numerem 21 prowadzony przez Jakuba Litwina. Szczecinianin błysnął formą i wywalczył drugi czas z zaledwie 0,212-sekundową stratą do Kupcikasa. Na czwartym miejscu czasówkę zakończył Jonas Gelzinis, piąty był Jan Kisiel. Czołową szóstkę uzupełnił Jeffrey Kruger. Jerzy Dudek zakończył kwalifikacje z 18 czasem. Gosia Rdest zameldowała się na 9. miejscu.

TUTAJ pełne wyniki kwalifikacji.

Robertas Kupcikas, 1. w kwalifikacjach: Oczywiście jestem bardzo zadowolony z mojej jazdy i wyników sesji kwalifikacyjnej. Dlatego kolejne szybkie okrążenia nie sprawiały mi trudności. To ważne, żeby ruszać z pierwszego pola, ale z drugiej strony na tym torze są trzy długie proste, co ułatwia atak zawodnikom, którzy jadą za tobą w tunelu aerodynamicznym.

Jakub Litwin, 2. w kwalifikacjach: Ulżyło mi po tej sesji. Teraz wiem, na co mnie stać i na co stać moich konkurentów. Pierwsza linia i drugie miejsce startowe to dla mnie bardzo dobry rezultat. Cieszę się, bo moje ryzyko się opłaciło. Do końca nie było wiadomo czy zacznie padać, dlatego nie wyjechałem od razu tylko czekałem w boksie na rozwój sytuacji. To się opłaciło, bo wyjechałem dopiero wtedy, gdy tor był bardziej suchy.

Jan Kisiel, 5. w kwalifikacjach: Przez pierwszą połowę kwalifikacji utrzymywałem trzecie miejsce, potem chyba trochę spocząłem na laurach. Jednak jak zobaczyłem, że spadłem na piątą pozycję to szybko się zmotywowałem. Walczyłem o poprawienie swojego czasu, ale zużyte opony już mi na to nie pozwoliły.

Od godziny 14.50, dzięki technologii livestreamingu będziecie mogli na żywo w internecie śledzić zmagania kierowców VWCC. Wystarczy wejść: TUTAJ