Uwaga, kierowcy! Drogówka dowie się o was więcej
Policjanci drogówki zyskają wkrótce wgląd w dodatkowe informacje dotyczące kierujących. Pozwoli to np. wyeliminować z ruchu pojazdy w złym stanie technicznym.
Jak informuje "Rzeczpospolita", Minister Cyfryzacji przygotował projekt noweli przepisów dotyczący informacji gromadzonych w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Baza ma zostać wkrótce poszerzona o trzy nowe informacje. Chodzi m.in. o dane dotyczące zatrzymanych dowodów rejestracyjnych. Chociaż do zmiany przepisów obliguje nas prawo unijne, o proponowane poprawki od lat upominały się nie tylko policja, ale też ITD oraz resort infrastruktury.
Policjant czy funkcjonariusz Inspektoratu Transportu Drogowego, po wystawieniu pokwitowania za zatrzymany dowód rejestracyjny, zobligowany będzie wpisać do CEPu: serię, numer, datę wydania oraz - co najważniejsze - datę ważności czasowego pozwolenia (pokwitowania - przyp. red.) na poruszanie się po drodze. Chodzi o to, by w razie kontroli pojazdu mundurowi mieli natychmiastowy wgląd w to, czy dany pojazd może uczestniczyć w ruchu.
W tym miejscu wypada wyjaśnić, że pokwitowanie może być ważne maksymalnie siedem dni, ale często stosuje się np. 24-godzinny termin. Do tej pory służby mundurowe nie miały możliwości zdalnego zweryfikowania terminu jego "ważności" - policjant otrzymywał jedynie informację, że auto ma zatrzymany dowód rejestracyjny. Kierowca, który "zapomniał" okazać pozwolenie czasowe, przynajmniej w teorii, mógł więc liczyć na pobłażanie.
Przy okazji Centralna Ewidencja Pojazdów wzbogaci się jeszcze o dwie dodatkowe rubryki: datę sprowadzenia pojazdu z innego kraju Unii Europejskiej oraz - ciekawostka - zasięg (w przypadku pojazdu elektrycznego).