Jak prawidłowo wjeżdżać na autostradę? Z pewnością nie tak jak ci kierowcy
Niestety, nadal wielu polskich kierowców nie umie nie tylko jeździć po autostradzie, ale także na nią wjechać. Do wjeżdżania na autostradę służą pasy włączania zwane niekiedy rozbiegowymi. Istnieją one właśnie po to, aby pojazd wjeżdżając na autostradę lub drogę ekspresową mógł bezpiecznie nabrać odpowiedniej prędkości. Niestety nie wszyscy rozumieją, do czego te pasy służ
Dodam od razu, że wjeżdżając na autostradę wcale nie włączamy się do ruchu, jak czasem twierdzą niedouczeni kierowcy lub niekompetentni dziennikarze (a także wszyscy autorzy nagrań umieszczonych w tym materiale). Z formalno-prawnego punktu widzenia jest to wjechanie z drogi podporządkowanej na drogę z pierwszeństwem. Na samym pasie włączania ma już miejsce tylko zmiana pasa ruchu.
To jednak wtórna kwestia. Najważniejsze jest, abyśmy wjeżdżając na autostradę uczynili to bezpiecznie, nie zmuszając innych kierowców do hamowania, nie stwarzając groźnej sytuacji. Tak jak na tym nagraniu:
Kierująca tym samochodem osoba najwyraźniej boi się przyspieszyć i czai się, doprowadzając do sytuacji najgorszej z możliwych - do zatrzymania się na końcu pasa włączania. Dlaczego to jest najgorsza sytuacja? Bo teraz będzie musiała wjechać na drogę ekspresową rozpędzając samochód od zera czyli z bardzo niewielką prędkością.
Wystarczy odrobina wyobraźni, by uświadomić sobie, jak groźne jest dla kierowcy jadącego drogą ekspresową z prędkością 120 km/h napotkanie pojazdu, który porusza się z prędkością 15 km/h. Zbliżamy się do takiego samochodu błyskawicznie i mamy bardzo mało czasu na wykonanie jakiegoś manewru.
Co gorsza, osoba wjeżdżająca na drogę ekspresową w tak nieudolny sposób zmusiła jadącego za nią autora nagrania niemal do zatrzymania się na pasie rozbiegowym.
Tu mamy podobny wyczyn. Nie dziwię się, że kierowca czerwonej Skody hamował, gdyż takie czajenie się na pasie rozbiegowym z włączonym kierunkowskazem świadczy o tym, że nie wiadomo, co taki kierowca za chwilę zmaluje. Nie jest wykluczone, że wjedzie nam tuż przed maskę.
Kolejny przykład nieprawidłowego postępowania - wjechanie na autostradę z pasa rozbiegowego z niewielką prędkością. Zmusiło to jadącego prawym pasem autora filmu do hamowania i przejechania na sąsiedni pas.
Podobny przykład ofermowatej jazdy, która może stworzyć na autostradzie poważne zagrożenie. Autostrada nie jest drogą, na którą można wjeżdżać z prędkością 50 km/h! Zapamiętajcie to sobie! A przecież kierowca tamtego samochodu miał możliwość rozpędzić auto i wówczas wjechanie na autostradę nie stworzyłoby najmniejszego problemu.
I jeszcze jeden negatywny przykład. Kierowca białego samochodu mając przed sobą ciężarówki wjeżdża od razu na lewy pas autostrady, ale czyni to poruszając się ze stosunkowo niewielką prędkością i w ten sposób zmusza autora nagrania do hamowania. Jeśli już chciał tak zrobić, to należało zdecydowanie przyspieszyć.
A przecież można zrobić to tak, nie zmuszając nikogo do hamowania i płynnie wpisując się w ruch na autostradzie:
Warto obejrzeć ten film instruktarzowy.
Jak prawidłowo wjeżdżać na autostradę? Zapoznajcie się z zestawem porad doświadczonego kierowcy:
- Zbliżając się do wjazdu na autostradę, nie jedź tuż za pojazdem podążającym przed tobą. Zachowaj odstęp około 80-100 metrów. Jeśli trafisz na nieudacznika albo bojaźliwego kierowcę, będzie on na pasie włączania hamował albo nawet zatrzyma się. W ten sposób zmusi również ciebie do rozpędzania pojazdu od zera.
- Wjeżdżaj na pas włączania tak, aby nie zbliżać się zbytnio do linii dzielącej go od prawego pasa ruchu. Chodzi o to, by nie straszyć kierowców jadących już po autostradzie tym prawym pasem
- Kiedy tylko twoje auto ustawi się w osi pasa włączania, obserwuj uważnie sytuację za samochodem w lewym lusterku i oceń, jak daleko są pojazdy zbliżające się z tyłu. Jednocześnie obserwuj poczynania pojazdu, który jest przed tobą. Bądź przygotowany na to, że jakaś oferma może jechać powoli albo zahamować.
- Nie włączaj zbyt wcześnie lewego kierunkowskazu
- Rozpędzaj dynamicznie auto naciskając pedał gazu do oporu. Pozwoli ci to w krótkim czasie osiągnąć prędkość co najmniej 100 km/h
- Sprawdź w lusterku, czy możesz wjechać na prawy pas autostrady. Jeżeli tak, włącz lewy kierunkowskaz i zmień pas ruchu. Jeśli jakiś pojazd zbliża się prawym pasem ze zbyt dużą prędkością, poczekaj pozostawiając sobie miejsce na pasie rozbiegowym i kiedy przejedzie, wtedy wjedź na ten pas (o ile za nim nie jadą następne)
- Nie musisz czekać, aż wszyscy zbliżający się z tyłu przejadą. Jeśli osiągniesz prędkość taką samą jak zbliżający się z tyłu pojazd, możesz bezpiecznie wjechać przed niego
- Unikaj sytuacji, która zmusiłaby cię do dojechania do końca pasa włączania i zatrzymania się. Jeżeli prawym pasem autostrady zbliża się kilka samochodów z bardzo dużą prędkością, jedź wolniej pasem włączania, ale zostaw sobie miejsce, by móc zdecydowanie rozpędzić samochód i dopiero wtedy przejechać na pas właściwy
- Nigdy nie przejeżdżaj z pasa włączania od razu na inny pas niż prawy (np. od razu na lewy lub środkowy), bo możesz nie zauważyć auta pędzącego lewym pasem.
- Nigdy nie wjeżdżaj na prawy pas autostrady bez rozpędzenia samochodu do prędkości co najmniej 80 km/h - 100 km/h
Niektórzy kierowcy potrafią stworzyć zagrożenie także podczas zjeżdżania z autostrady. Popatrzcie co dzieje się na tym nagraniu:
Najpierw kierujący białym dostawczakiem w ostatniej chwili zjeżdża z autostrady już po linii ciągłej. Potem kobieta kierująca Seatem gwałtownie hamuje i włącza prawy kierunkowskaz, bo pewnie w ostatniej chwili zauważyła, że powinna była zjechać z autostrady. I na dodatek jeszcze jakaś Skoda kombi przemyka pasem wyłączania wyprzedzając w szaleńczy sposób hamujące pojazdy. Takie rzeczy tylko w Polsce!
Podam wam również przepis na to, w jaki sposób prawidłowo i bezpiecznie zjeżdżać z autostrady:
- Zanim wjedziesz na autostradę sprawdź, którym wyjazdem będziesz musiał ją opuścić i po przejechaniu ilu kilometrów. Obserwuj tablice przedrogowskazowe albo tablice węzłów autostradowych, które już w odległości 3 km przed węzłem informują, że zbliżasz się do niego.
- Jeżeli wiesz, że już niedługo będziesz opuszczał autostradę, nie zajmuj innego pasa niż prawy, nie podejmuj wyprzedzania
- Obserwuj, kiedy ukażą się tablica wskaźnikowe umieszczane w odległości 300 m, 200 m i 100 m przed pasem wyłączania. Gdy je ujrzysz, włącz prawy kierunkowskaz
- Nie hamuj na swoim pasie ruchu, ale dopiero wtedy, gdy wjedziesz na pas wyłączania
- Nigdy nie wjeżdżaj na pas wyłączania w ostatniej chwili, wpychając się przed jadące na nim pojazdy
- Pamiętaj, aby na pasie wyłączania wydatnie wytracić prędkość, gdyż za chwilę napotkasz łuk drogi. Wjechanie na taki ślimak ze znaczną prędkością może być niebezpieczne. Po dłuższej jeździe autostradowej kierowca łatwo przyzwyczaja się do prędkości i kiedy zwolni np. do 80 km/h, wydaje mu się, że jedzie 50 km/h.
- Jeżeli zagapiłeś się i zbyt późno zorientowałeś, że minąłeś lub właśnie mijasz wyjazd, NIGDY NIE HAMUJ GWAŁTOWNIE, nie zatrzymuj się, nie próbuj cofać. Takie postępowanie to stworzenie możliwości katastrofy w ruchu lądowym! Trudno, jedź dalej, do następnego wyjazdu. W niektórych krajach za cofanie na autostradzie można zapłacić mandat w wysokości kilku tysięcy euro!
I jeszcze jedna rada. Jeżeli jedziesz autostradą, zbliżasz się do węzła na autostradzie i widzisz pojazdy na pasie rozbiegowym, o ile to możliwe przejedź na sąsiedni pas, oczywiście z zachowaniem ostrożności i upewniając się, że nie zajedziesz komuś drogi. W ten sposób ułatwisz tamtym kierowcom wjechanie na autostradę, a także ty będziesz bardziej bezpieczny, jeśli jakiś nieudacznik wpakuje się na prawy pas z prędkością 40 km/h.
W Polsce niestety nikt nie uczy kandydatów na kierowców jazdy po autostradzie. W ośrodkach szkolenia kierowców powinny być przynajmniej pokazywane takie filmy, odpowiednie spoty instruktażowe należałoby regularnie prezentować w mediach.
Oczywiście nikt tego nie robi, a instruktorzy nauki jazdy bardzo często po prostu boją się wjeżdżać z kursantami na autostradę. Kurs na prawo jazdy polega na tym, aby kandydat na kierowcę potrafił przejechać przez kilka skrzyżowań wokół WORD-u, a także opanował na placu manewrowym jazdę między pachołkami i ruszanie pod górę. W rezultacie początkujący kierowca jest zupełnie nieprzygotowany do prawidłowego zachowania się na takiej drodze.
Radzę zatem tym wszystkim, którzy dopiero uzyskali prawo jazdy, abyście przed pierwszą samodzielną jazdą autostradą poprosili jakiegoś doświadczonego kierowcę, aby przejechał się z wami i pokazał, jak należy wjeżdżać na autostradę i jak ją opuszczać. O wiele bezpieczniej będzie, jeśli najpierw zobaczycie to z fotela pasażera.
Polski kierowca