Jazda (bez)alkoholowa

Pijany policjant spowodował śmiertelny wypadek. Grozi mu 12 lat więzienia

Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko policjantowi, który jadąc po pijanemu spowodował śmiertelny wypadek. Mężczyzna nie jest już policjantem, a grozi mu będzie 12 lat więzienia.

- Prokuratura Rejonowa w Kępnie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 24-letniemu mężczyźnie, który pod wpływem alkoholu spowodował śmiertelny wypadek drogowy - przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler.

Nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień

Jak dodał, podejrzany usłyszał zarzuty, do których się nie przyznał i odmówił składania wyjaśnień.

"Są to: umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu, jazda z nadmierną prędkością, spowodowanie obrażeń ciała u pokrzywdzonej, co doprowadziło do jej śmierci, nieudzielenie pomocy i ucieczka z miejsca zdarzenia" - wymienił prokurator Meler.

Reklama

Zdaniem prokuratury mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków ruchu i uderzył samochodem marki BMW w tył jadącego przed nim Fiata Punto. Śmierć poniosła 69-letnia pasażerka auta.

Jechał 157 km/h, najechał na Fiata

Biegli ustalili, że 24-latek kierował pojazdem z niebezpieczną prędkością, ponieważ na liczniku miał 157 km/godz.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło 5 czerwca około godziny 20.30 w miejscowości Słupia pod Bralinem (Wielkopolskie).

Pokłócił się z partnerką. Miał 1,9 promila

Bezpośrednio przed wypadkiem mężczyzna był na poprawinach w restauracji, gdzie pił alkohol. "Z uwagi na nieporozumienie z osobą towarzyszącą o godz. 20.20 opuścił lokal, wsiadł do samochodu i odjechał. Dziesięć minut później doszło do tragicznego zdarzenia" - powiedział prokurator.

Komendant kępińskiej policji ogłosił alarm dla całej jednostki, ponieważ kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Ustalono, że poszukiwany to policjant. Wiadomo było, że jest mieszkańcem powiatu ostrzeszowskiego i służy w jednostce we Wrocławiu.

Sprawcę zatrzymano o godz. 22. Badanie alkomatem wykazało 1,9 promila alkoholu we krwi.

Mężczyzna stracił pracę w policji. Grozi mu do 12 lat więzienia. 
***

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pijani kierowcy | policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy