Pijani rowerzyści wracali z poczty, opłacali mandat za... jazdę po pijanemu
Policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych rowerzystów, ojca i syna. Mężczyźni wracali z poczty, dokąd pojechali... opłacić mandat za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu.
Policjanci ruchu drogowego w miejscowości Milanów podczas kontroli prędkości zwrócili uwagę na dwóch rowerzystów, których wygląd mógł sugerować, że znajdują się pod działaniem alkoholu. Postanowili zatrzymać kierujących do kontroli drogowej. Już w trakcie zatrzymywania młodszy z nich miał problemy z utrzymaniem równowagi, natomiast starszy próbował nie dawać sygnałów, że wcześniej spożywał alkohol.
Okazało się, że mężczyźni, 61-letni ojciec z 38-letnim synem, mając blisko 1 promil alkoholu w organizmie, wracali z poczty, gdzie syn właśnie opłacił wcześniejszy mandat karny - w wysokości 2500 zł - za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu.
Pech chciał, że zostali zatrzymani po raz kolejny do kontroli, a konsekwencją ich lekceważącego podejścia do sytuacji okazały się... kolejne dwa mandaty dla obu cyklistów, każdy w kwocie 2500zł.
W myśl nowych przepisów jazda rowerem pod działaniem alkoholu stanowi wykroczenie a kwota mandatu zależy od stężenia alkoholu w organizmie. W praktyce oznacza to, że jeżeli stężenie alkoholu w organizmie rowerzysty wynosi do 0,5 promila, to może on otrzymać mandat w kwocie 1000 zł. Gdy zaś stężenie alkoholu wynosi powyżej 0,5 promila to kwota mandatu wyniesie 2500 zł.
Oczywiście zakaz jazdy pod wpływem alkoholu to tylko jeden z wielu przepisów dotyczących rowerzystów. Przepisy ściśle określają m.in. kiedy rowerzysta może jechać drogą, kiedy poboczem, a kiedy wolno mu korzystać z chodnika. Regulują również zasady przejeżdżania przez przejazdy kolejowe, których naruszenie również zagrożone jest wysokim mandatem.
***