Ford Focus – jak się zmieniał na przestrzeni lat?

Historia Forda Focusa rozpoczyna się w 1998 roku - wtedy na rynku pojawił się następca Escorta, który był dla marki prawdziwym przełomem. Zaprojektowany zgodnie z językiem stylistycznym New Edge Design, zaskakiwał ostrymi liniami i trójkątnymi motywami, widocznymi chociażby w światłach. W podobnym duchu nakreślono wnętrze, które w porównaniu z konkurentami wyglądało niczym z samochodu prototypowego. Pierwszy Focus przyciągał jednak nie tylko stylistyką. Inżynierowie Forda bardzo duży nacisk położyli na dopracowanie układu jezdnego. Zastosowanie tylnego zawieszenia wielowahaczowego pozwoliło uzyskać niespotykane wśród kompaktów właściwości jezdne, dzięki, którym Focus stał się wzorem w swojej klasie. Nic dziwnego, że jego usportowione wersje - ST (170 KM) oraz RS (215 KM) są dziś bardzo łakomym kąskiem na rynku wtórnym. Druga generacja Focusa zawitała na rynek w 2004 roku. Auto zachowało z poprzednika jedynie podobnie opadającą linię dachu, pochyloną tylną szybę oraz reflektory w słupkach C. Poza tym model poszedł swoją własną drogą, ponownie wyróżniając się stylistyką oraz świetnym zachowaniem na drodze.

Tak jak i wcześniej, Focusa mogliśmy kupić jako hatchbacka (3- i 5-drzwiowego), sedana oraz kombi. Ciekawostką gamy była jednak niewątpliwe wersja coupe-cabrio, której nadwozie zaprojektowało słynne studio Pininfarina. Po dziś dzień to jedyny Focus ze składanym dachem. Wisienką na torcie były oczywiście odmiany usportowione, napędzane 5-cylindrowym, doładowanym silnikiem. ST miała 225 KM, a RS aż 305 KM. Pod koniec produkcji Ford wprowadził na rynek limitowaną do 500 egzemplarzy odmianę RS 500, która rozwijała 350 KM (cały czas trafiające tylko na przednią oś!). Obecnie to prawdziwa gratka dla kolekcjonerów. 2010 rok dał nam trzecią odsłonę Focusa, która zapoczątkowała kolejną rewolucję - tym razem technologiczną. Elementy takie jak adaptacyjny tempomat z radarem, system zapobiegający opuszczenia pasa ruchu, wykrywanie znaków drogowych czy też automatyczne parkowanie były już wtedy znane, ale spotykane głównie w autach luksusowych. Dzięki Focusowi można było mieć je w również kompakcie.

Sporo zmieniło się także pod maską - trafiły tu zupełnie nowe silniki z rodziny EcoBoost, w tym 3-cylindrowa, litrowa jednostka, która w latach 2012-2014 była wybierana silnikiem roku. Dostępna była też jednostka 1.6 EcoBoost, a także usportowiona wersja ST (250 KM) z silnikiem 2.0 EcoBoost. Na szczycie gamy tradycyjnie pojawiła się odmiana RS, która tym razem oferowała aż 350 KM i, po raz pierwszy w historii, napęd na wszystkie koła. Napędzał ją oczywiście silnik EcoBoost (2,3 l), który trafił również do Mustanga.

Bez względu na wybrany napęd, mogliśmy liczyć na typowe dla Focusa wyróżniki - wzorowe zachowanie na drodze oraz wyróżniającą się stylistykę. Ford ponownie zaproponował nową wizję swojego kompaktu, tym razem projektując go zupełnie od podstaw, rezygnując nawet z charakterystycznej tylnej części nadwozia. W tym roku na rynku pojawił się Focus czwartej generacji i ponownie mamy do czynienia z bardzo długą listą zmian. Auto ponownie wyznacza własną drogę stylistyczną, nie wzorując się ani na poprzednikach, ani na żadnym innym modelu. Szczególnie wyróżniająca się jest odmiana ST-Line, mająca sportowy charakter oraz luksusowo wykończona Vignale. Pojawiają się one po raz pierwszy w gamie modelu, podobnie jak uterenowiona wersja Active.

Duży krok naprzód Focus zrobił ponownie pod względem nowoczesnych technologii. Asystent pasa ruchu już nie tylko nie pozwoli nam go opuścić, ale sam poprowadzi nas bezpiecznie po łuku drogi, gdybyśmy się zagapili. Asystent parkowania z kolei potrafi przejąć kontrolę już nie tylko nad kierownicą, ale także gazem, hamulcem i skrzynią biegów, zupełnie wyręczając kierowcę. Zamiast natomiast prostego systemu przełączającego automatycznie światła mijania na drogowe, zamówić możemy adaptacyjne reflektory Full LED. Bardzo przydatne są też usługi FordPass oraz FordPass Connect. Pierwsza to aplikacja na smartfona dająca nam dostęp do dodatkowych usług przydatnych podczas podróży, natomiast druga daje możliwość zdalnego sprawdzania stanu samochodu, lokalizowania, a nawet uruchomienia silnika na odległość. Słowem, najnowsze technologie, znowu otrzymamy w kompaktowym samochodzie.