Kia Platinum Cup

Z Picanto do Porsche, czyli jak potoczyły się kariery mistrzów Polski

Sezon KIA PLATINUM CUP 2018 już za nami. Mistrzem Polski został Konrad Wróbel, który pewnie pokonał pozostałych konkurentów. Jak potoczy się jego dalsza kariera, jeszcze nie wiemy, ale historia pokazuje, że mistrzostwa Polski Kia Picanto stanowiły idealną bazę do dalszego rozwoju i osiągania sukcesów na kolejnych szczeblach kariery startujących zawodników, o których przeczytacie poniżej.

Bartłomiej Mirecki

Mistrz Polski Kia Picanto z sezonów 2012 i 2013 po startach w zabudowanym aucie postanowił spróbować swoich sił w single-seatereach. Talent zawodnika dostrzegło również Ferrari, które zaprosiło go na testy organizowane przez Ferrari Drive Academy. Polak był pierwszym zawodnikiem z Europy Środkowo-Wschodniej, który wziął udział w tej imprezie i miał okazję jeździć na symulatorze legendarnego zespołu Formuły 1. W 2015 roku zaliczył sezon w Formule Renault 2.0 NEC, gdzie został sklasyfikowany na szesnastym miejscu. Rok później zmagania w Northern European Cup ukończył na dziesiątej pozycji, ulegając m.in. Lando Norrisowi, który w przyszłym roku będzie etatowym kierowcą McLarena w Formule 1. Sezon 2017 okazał się dla Mireckiego niezwykle udany i na koniec roku mógł cieszyć się z trzeciego miejsca w NEC. Miniony rok to mistrzowski tytuł w klasie E2 w FIA CEZ. Przykład mistrza Polski z lat 2012 i 2013 pokazuje, że nawet z niepozornego Picanto można przenieść się do jednomiejscowych samochodów wyścigowych, o których marzy każdy zawodnik.

Reklama

Piotr Parys

Mistrz Polski z sezonu 2014 w przeciwieństwie to wspomnianego wcześniej Bartłomieja Mireckiego postanowił pozostać za kierownicą zabudowanych aut i po wywalczeniu mistrzowskiej korony w Kia Picanto przeniósł się do polskiego pucharu Volkswagena Golfa, gdzie wywalczył szóste miejsce. Tytuł w Picanto i kolejne starty były dopiero zapowiedzią rewelacyjnego sezonu 2016, w którym zasiadł za kierownicą Porsche GT3 i wywalczył puchar Europy Centralnej, wygrywając wszystkie wyścigi sezonu. Wówczas 17-latek został najmłodszym zwycięzcą Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe. Sezon 2017 był wyprawą na głębokie wody i Parys znalazł się w stawce Porsche Supercup, kończąc rok na 21. miejscu. Miniony sezon Parysa stał pod znakiem rajdów samochodowych i zaliczenia roku jako kierowca samochodu funkcyjnego rund Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski za kierownicą Forda Fiesty Proto, co pokazuje, że z wyścigowego Picanto można przejść do jednej z najlepszych serii wyścigowej na świecie oraz zmienić dyscyplinę, by zdobyte na torze doświadczenie procentowało w rajdach samochodowych.

Karol Urbaniak

Mistrz Polski Kia Picanto z sezonów 2015 i 2016 postanowił wykorzystać zdobyte doświadczenie w Clio Cup Central Europe, gdzie przebojem wdarł się do stawki i w debiutanckim sezonie wywalczył tytuł mistrzowski w klasyfikacji Rookies i piąte miejsce w całej stawce. W tym roku Urbaniak zdołał poprawić się o jedną pozycję i sezon zakończył na czwartym miejscu. Przykład Urbaniaka pokazuje, że w ostatnich latach doświadczenie zdobyte za kierownicą wyścigowego Picanto, pozwala walczyć w mocniejszych seriach wyścigowych.

Poza mistrzami sukcesy po startach za kierownicą wyścigowych Picanto odnosili także inni zawodnicy. Bartosz Paziewski w 2017 roku wywalczył wicemistrzowski tytuł w klasyfikacji Rookies w Clio Cup Central Europe, a w tym sezonie znalazł się na trzecim miejscu w Audi Sport Seyffarth R8 LMS Cup. Albert Legutko podobnie jak Karol Urbaniak zamienił wyścigowe Picanto na Clio i w sezonie 2017 wywalczył trzecie miejsce w klasyfikacji Rookies w Clio Cup Central Europe. Miniony sezon skończył jako wicemistrz serii. Do nieco mocniejszego auta zasiadł w tym roku ubiegłoroczny wicemistrz Polski Kia Picanto: Jan Antoszewski, który w debiutanckim sezonie wywalczył mistrzostwo w Swift Cup Europe.

Z pewnością w historii mistrzostw Polski Kia Picanto można byłoby znaleźć jeszcze wiele przykładów pokazujących, że starty w tej serii stanowią furtkę do dużego wyścigowego świata. Niepozorne auta, które uczą pokory w połączeniu z najlepszymi torami i seriami w Europie stanowią niezwykłą lekcję wyścigowego rzemiosła.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy