InteriaLAB

Chcemy, by policja co rusz zabierała prawa jazdy. Za telefon przy uchu też

Co piąty Polak chce, by policjanci obligatoryjnie zabierali prawo jazdy za korzystanie z telefonu podczas jazdy, a czterech na dziesięciu, by uprawnienia były zabierane za wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych. A to dopiero początek. Wykroczeń, które zdaniem ankietowanych powinny być tak karane, jest znacznie więcej.

Prawie połowa Polaków (44 proc.) jest zwolennikami zabierania prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Moto Interii w ramach InteriaLAB. Co ciekawe, co czwarty ankietowany chciałby, by uprawnienia były zabierane również za zbyt szybką (więcej niż 50 km/h ponad limit) jazdę poza terenem zabudowanym. Lista wykroczeń, których popełnienie powinno - zdaniem Polaków - zakończyć się obligatoryjnym zabraniem prawa jazdy, jest znacznie dłuższa.

Za co policja powinna zabierać prawa jazdy

Dziś prawo jazdy można stracić za:

Reklama
  • przekroczenie limitu punktów karnych;
  • przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym;
  • przewożenie większej niż określona w dowodzie rejestracyjnym liczby pasażerów (co najmniej o trzy osoby);
  • prowadzenie pojazdu w stanie po spożyciu alkoholu (0,2-0,5 promila) lub w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila);
  • ucieczkę z miejsca wypadku i inne przestępstwa drogowe (np. spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości).

Tylko niecałe 4 proc. ankietowanych jest zdania, że nie ma takiego wykroczenia, za które obligatoryjnie powinno się odbierać prawo jazdy. Nieporównywalnie większy odsetek Polaków chciałby, by policja mogła częściej sięgać po ten rodzaj kary.

Najbardziej surowi jesteśmy względem tych kierowców, którzy wsiadają za kierownicę, będąc pod wpływem alkoholu. W pytaniu wielokrotnego wyboru "Za jakie wykroczenie - Twoim zdaniem - policja powinna obligatoryjnie zabierać prawo jazdy?" 56 proc. ankietowanych zaznaczyło odpowiedź "Prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, ale tylko jeśli przekroczenie jest znaczne, np. o więcej niż 0,5 promila", a 46 proc. "Prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, bez względu na to, o ile przekroczono dozwolony prawem limit 0,2 promila".

Za co jeszcze - zdaniem Polaków - policja powinna obligatoryjnie zabierać prawo jazdy? Lista jest długa. Znajdziemy na niej wiele wykroczeń, za które dziś nie grozi utrata uprawnień:

  • jazda pod prąd drogą szybkiego ruchu - 44 proc.;
  • wjazd na przejazd kolejowy na czerwonym świetle; w momencie, gdy zapory zaczną opadać; omijanie opuszczonych zapór - 42 proc.;
  • wyprzedzanie innego pojazdu bezpośrednio przed lub na przejściu dla pieszych - 40 proc.;
  • niezatrzymanie się do kontroli policyjnej - 28 proc.;
  • korzystanie z telefonu podczas jazdy - 22 proc.;
  • przewożenie większej niż dopuszczona przez prawo liczby pasażerów - 12 proc.

Warto zwrócić uwagę na procenty. Jazda pod prąd drogą szybkiego ruchu, wykroczenia na przejazdach kolejowych i wyprzedzanie przed lub na przejściu dla pieszych mają bardzo zbliżony odsetek zwolenników zabierania uprawnień do jazdy w stanie po spożyciu alkoholu.

W oczy rzuca się też zaskakująco duży odsetek zwolenników zabierania prawa jazdy za korzystanie z telefonu podczas jazdy - takiej kary chciałby co piąty ankietowany.

Kobiety bardziej surowe niż mężczyźni

Jest tylko jedno wykroczenie, które mężczyźni zaznaczają znacznie częściej niż kobiety. Zdaniem co trzeciego (33 proc.) niezatrzymanie się do kontroli policyjnej powinno wiązać się z utratą prawa jazdy. Tego samego zdania jest co czwarta kobieta (23 proc.). W pozostałych przypadkach to kobiety częściej zdają się być zwolenniczkami surowych kar.

Wykroczenia, w przypadku których widać wyraźne różnice pomiędzy przedstawicielami obu płci, to:

  • korzystanie z telefonu podczas jazdy (24 proc. - kobiety; 19 proc. - mężczyźni);
  • wykroczenia na przejazdach kolejowych (47 proc.; 37 proc.);
  • prowadzenie pojazdu w stanie po spożyciu alkoholu (52 proc.; 36 proc.);
  • prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (58 proc.; 53 proc.);

O surowszym podejściu kobiet do kwestii łamania przepisów świadczy też inna część badania powstałego w ramach InteriaLAB, które można zobaczyć tutaj: InteriaLAB

Metodologia badania

Badanie zlecone przez serwis Moto Interia w ramach InteriaLAB zostało zrealizowane przez pracownię SW Research metodą CAWI. Przeprowadzono je w dniach 17-18 października 2022 r. na reprezentatywnej grupie 1004 Polaków.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: prawo jazdy | policja | mandaty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy