Adam Małysz: Pokazałem, że Polak nigdy się nie poddaje
Choć wielu uczestników rajdu ta decyzja zaskoczyła, Adam Małysz był jednym z zawodników zadowolonych ze skrócenia dziewiątego etapu Dakaru. Były skoczek narciarski ciągle odczuwa konsekwencje sobotniej awarii - startuje do rywalizacji dość późno i na trasie musi radzić sobie w tłoku, co mocno odbija się na jego wynikach.
Wczoraj organizatorzy po raz kolejny w tej edycji Dakaru zdecydowali się skrócić trasę odcinka specjalnego. Przyczyną takiego posunięcia były wysokie temperatury i ekstremalnie trudna trasa. Przebijanie się przez wydmy w temperaturze przekraczającej 50 stopni Celsjusza okazało się wyzwaniem ponad siły niektórych zawodników. Kilku motocyklistów zasłabło, więc by nie ryzykować zdrowia kolejnych, metę przesunięto i do przejechania było 178, zamiast 285, kilometrów. Dla Małysza ta decyzja okazała się zbawienna.
- Startowaliśmy dziś z 62. pozycji, co znów oznaczało jazdę za ciężarówkami i walkę o przetrwanie. Po wczorajszych przeżyciach byłem przekonany, że w tej edycji rajdu nic gorszego już nas nie spotka. A jednak... Na 50. kilometrze, podczas wspinania się na wydmę, musieliśmy nagle odbić, bo zatrzymały się jadące przed nami ciężarówki. Spadliśmy przodem w dół, z urwiska o wysokości dwóch metrów. Lądując, uderzyliśmy w drzewo. Na szczęście nie stało się nic poważnego, ale gałęzie wpadły do środka przez szybę, rozbijając ją i uszkadzając jeden z reflektorów. Jechaliśmy dalej, ale problemów przybywało. Po jakimś czasie zaczął się grzać silnik. Musieliśmy zatrzymywać się co 3-4 kilometry i czekać aż temperatura spadnie. Jakby tego było mało, coś zaczęło się dziać z napędami. Auto nie mogło podjechać nawet pod najmniejsze wzniesienia. Staraliśmy się przeć do przodu, lecz robiło się coraz gorzej. Sprzęgło zaczęło się ślizgać i ledwo działało. Do mety - dzięki Bogu - skróconego odcinka dojechaliśmy z prędkością 20, 30 kilometrów na godzinę. Ale udało się. Chwilami wydawało mi się, że tym razem nie damy rady, lecz pokazałem, że Polak nigdy się nie poddaje. Trzeba wierzyć głęboko i walczyć - powiedział po wtorkowych zmaganiach Małysz, który zajął na tym wyczerpującym odcinku 45. miejsce. Kłopoty z samochodem sprawiły, że nasz reprezentant do zwycięzcy i nowego lidera rajdu, Carlosa Sainza, stracił trzy godziny.
Na środę zaplanowano kolejny dzień zmagań z piaskami pustyni Fiambala. Odcinek specjalny o długości 278 kilometrów będzie zawierał najdłuższą w południowoamerykańskiej historii Dakaru partię prowadzącą przez wydmy. Cały etap z Belen do La Rioja dla samochodów liczy 763 kilometry.
Wyniki wczorajszego etapu
Samochody
1. Carlos Sainz (ESP) 02:35:31
2. Erik van Loon (NLD) +00:00:10
3. Mikko Hirvonen (FIN) +00:00:17
4. Giniel de Villiers (ZAF) +00:00:38
5. Nasser Al-Attiyah (QAT) +00:02:04
6. Cyril Despres (FRA) +00:06:46
7. Stéphane Peterhansel (FRA) +00:09:12
20. Marek Dabrowski (POL) +00:57:13
22. Sébastien Loeb (FRA) +01:13:47
23. Kuba Przygoński (POL) +01:17:49
45. Adam Małysz (POL) +03:00:06
Motocykle
1. Toby Price (AUS) 02:24:19
2. Kevin Benavides (ARG) +00:07:10
3. Stefan Svitko (SVK) +00:10:33
4. Pablo Quintanilla (CHL) +00:10:48
5. Ricky Brabec (USA) +00:11:03
6. Antoine Méo (FRA) +00:11:53
9. Hélder Rodrigues (PRT) +00:16:00
29. Iván Cervantes (ESP) +00:45:38
57. Jordi Viladoms (ESP) +01:38:04
Ciężarówki
1. Gerard de Rooy (NLD) 02:41:20
2. Ton van Genugten (NLD) +00:03:59
3. Andrey Karginov (RUS) +00:16:04
4. Federico Villabgra (ARG) +00:16:45
5. Eduard Nikolaev (RUS) +00:19:14
10. Ayrat Mardeev (RUS) +00:29:28
31. Dmitry Sotnikov (RUS) +02:03:39
Quady
1. Lucas Bonetto (ARG) 03:38:40
2. Alejandro Patronelli (ARG) +00:00:35
3. Marcos Patronelli (ARG) +00:01:28
4. Brian Baragwanath (ZAF) +00:03:04
5. Nelson Sanabria (PRY) +00:03:07
Generalka:
samochody
1. Carlos Sainz (ESP) 28:39:24
2. Stéphane Peterhansel (FRA) +00:07:03
3. Nasser Al-Attiyah (QAT) +00:14:38
4. Mikko Hirvonen (FIN) +00:34:50
5. Giniel de Villiers (ZAF) +00:53:18
10. Cyril Despres (FRA) +01:51:30
13. Sébastien Loeb (FRA) +02:16:54
17. Kuba Przygoński (POL) +03:24:02
30. Marek Dąbrowski (POL) +13:35:05
45. Adam Małysz (POL) +20:47:18
Motocykle
1. Toby Price (AUS) 29:53:15
2. Stefan Svitko (SVK) +00:24:47
3. Pablo Quintanilla (CHL) +00:32:14
4. Kevin Benavides (ARG) +00:33:05
5. Antoine Méo (FRA) +00:40:37
6. Hélder Rodrigues (PRT) +00:46:51
19. Iván Cervantes (ESP) +02:07:53
23. Jordi Viladoms (ESP) +02:52:47
Ciężarówki
1. Gerard de Rooy (NLD) 28:30:46
2. Eduard Nikolaev (RUS) +00:27:12
3. Federico Villabgra (ARG) +00:41:24
4. Pieter Versluis (NLD) +00:44:00
5. Ton van Genugten (NLD) +00:45:02
6. Ayrat Mardeev (RUS) +00:51:49
7. Andrey Karginov (RUS) +01:41:31
17. Dmitry Sotnikov (RUS) +03:43:31
Quady
1. Marcos Patronelli (ARG) 36:27:33
2. Alejandro Patronelli (ARG) +00:01:13
3. Alexis Hernandez (PER) +00:40:09
4. Jeremias Gonzalez (ARG) +00:50:48
5. Sergei Kariakin (RUS) +01:05:49