Maciej Gładysz na podium Rok Cup Superfinal 2020
Polski kierowca zespołu Parolin zakończył weekend we włoskiej Franciacorcie, stając na podium Mini ROK’a w Rok Cup Superfinal. Był to bardzo pozytywny weekend dla Macieja Gładysza, regularnie walczył na pierwszych miejscach w kategorii Mini ROK, która stała na wysokim poziomie Finału Światowego Rok Cup na nowym torze Franciacorta (Włochy).
Podczas oficjalnej czasówki w czwartek, Gładysz od razu pokazał wielki potencjał, przede wszystkim dzięki dobrej jeździe w testach z poprzednich dni.
Zawodnik Akademii Orlen Team, ukończył sesję kwalifikacyjną na siódmej pozycji i pole position w grupie D z najlepszym czasem 1:07.996, podczas jazdy w deszczu. Pełne skupienie młodego kierowcy przeniosło się następnie na czwartkowe popołudnie i cały piątkowy dzień. Maciej po raz kolejny pokazał swoją sportową dojrzałość i zdołał czysto przejechać trzy wyścigi kwalifikacyjne, tzw. Heat’y, mijając linię mety na drugim, piątym, i pierwszym miejscu w ostatnim z nich. To ustawiło Maćka w drugiej linii startowej w sobotnim Finale Mini Rok’a.
W decydującym wyścigu finałowym na koniec weekendu, pięciu czołowych zawodników Mini ROK’a pokazało zapierającą dech w piersiach piękną walkę w wyścigu, w której Gładysz również odegrał swoją rolę. Polak tasował się o najwyższe pozycje z czołówką stawki. Znakomite połączenie kierowcy i karta pozwoliły ostatecznie uzyskać Maćkowi Gładyszowi trzecie miejsce na mecie, tylko trzy dziesiąte sekundy dzielące od zwycięstwa. Trzecia pozycja na mecie finału, wynagradza ciężką pracę całego weekendu i przybliża Macieja w kierunku finału sezonu.
"To był dla mnie bardzo udany weekend. Rok Cup Superfinal został przeniesiony z Lonato na nowy tor Franciacorta. Wjechałem się w tor bardzo szybko i miałem bardzo dobre tempo przez cały tydzień. Warunki się zmieniały, raz ścigałem się na suchym torze, kolejny raz na mokrym. Do finału zakwalifikowałem się na czwartym miejscu wygrywając jeden z wyścigów. W finale walka o zwycięstwo była bardzo zacięta od startu do mety. Po kilku okrążeniach w wyścigu, prowadziłem stawkę. Ostatecznie na mecie zameldowałem się na P3! Dziękuję mojemu mechanikowi Marcinowi i ekipie Parolin za świetne przygotowanie sprzętu, a Simone Ma Engines za świetnie przygotowane silniki. "- powiedział Maciej
Następne zawody w którym wystartuje Maciej, odbędą się w dniach 21-25.10.2020 we włoskim Castelletto, podczas ostatniej rundy mistrzostw Włoch.