Grzyb: "Bardzo chcemy wygrać..."

Już w najbliższy weekend odbędzie się kolejna eliminacja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski - Rajd Karkonoski. Kierowcom nie będzie lekko - przed nimi prawie 220 km oesowych, a łącznie ponad 530 kilometrów do przejechania.

Oba etapy - piątkowy i sobotni - zaczynają się wcześnie rano. W sobotę po godzinie czternastej będzie już znany zwycięzca. Czy w Pucharze Peugeota będzie nim załoga Grzyb/Wilk?

- Nie załamujemy się niepowodzeniami, których ostatnio doświadczyliśmy z różnych przyczyn i nadal będziemy walczyć o pierwsze miejsce - zapowiedział Grzegorz Grzyb. - Trasa jest bardzo fajna, trudna, mocno kręta, ale właśnie takie trasy lubię najbardziej. Dwa odcinki powtarzają się z poprzedniego roku, ale wszystko jest zupełnie inaczej skonfigurowane i zapowiada się ciekawie.

Załoga Grzyb/Wilk na pewno ma ogromną motywację i nie odpuści walki. Choć ostatnia eliminacja nie była dla nich zbyt szczęśliwa, to jednak mimo awarii pedału gazu dzielnie walczyli. Nadrobili dużą stratę czasową i przeszli na drugie miejsce w klasyfikacji Pucharu Peugeota. Największą walkę muszą stoczyć z Piotrkiem Adamusem, od którego dzieli ich 14 punktów.

Reklama

Do końca sezonu pozostały dwie eliminacje, co oznacza, że w klasyfikacji Pucharu Peugeota może się jeszcze wiele zmienić. - Bardzo chcemy wygrać i na pewno chcemy pokonać Piotrka Adamusa, ale najważniejsze to być na mecie - powiedział Maciej Wilk, pilotujący na rajdowych trasach Grzegorza Grzyba.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 220 KM | wilk | grzyb
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy