30 tysięcy widzów obejrzy wyścig o milion dolarów

​Nocny wyścig o milion dolarów - All-Star Race - organizowany przez NASCAR tym razem odbędzie się 15 lipca w Bristolu (Tennessee). Według planów zawody obejrzy z trybun nawet 30 tysięcy kibiców.

Pierwotnie rywalizacja miała zostać przeprowadzona tradycyjnie na Charlotte Motor Speedway, ale plany pokrzyżował gwałtowny wzrost zachorowań na koronawirusa w Karolinie Północnej. W tej sytuacji postanowiono przenieść prestiżowy wyścig na Bristol Motor Speedway. Początek o godz. 19.

Zmagania w NASCAR All-Star Race odbywają się od 1985 roku. Rekordzistą pod względem liczby zwycięstw jest Jimmie Johnson - cztery (2003, 2006, 2012, 2013 rok).

W tym roku wyścig miał zostać rozegrany 16 maja. Przełożenie o dwa miesiące jest spowodowane pandemią. Zmiana toru ma sprawić, że na trybunach pojawi się nawet 30 tysięcy fanów. Będą oni mogli przynieść ze sobą jedynie jedzenie i napoje w przezroczystej torbie. Obiekt może pomieścić ponad 150 tys. kibiców.

Seria wyścigów samochodowych NASCAR była pierwszym liczącym się sportem w Stanach Zjednoczonych, który w czasie pandemii koronawirusa wznowił "działalność". Niecały miesiąc temu, tj. 17 maja na pustym torze w Darlington triumfował Kevin Harvick. Od tego czasu odbyło się kilka wyścigów, w tym w niedzielę na Homestead Miami Speedway, gdzie było 1000 widzów.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy