Kierowcy nie rozumieją nowego znaku D-51a. Mandaty sypią się jak z rękawa
Na polskich drogach, zarówno w miastach jak i na odcinkach autostrad czy dróg ekspresowych, pojawia się coraz więcej odcinkowych pomiarów prędkości. Zgodnie z przepisami kierowców o pomiarze średniej prędkości na danym odcinku informuje znak D-51a. Niektórzy jednak mylą go z oznakowaniem, które wskazuje na umieszczenie fotoradaru stacjonarnego. Taka pomyłka może dużo kosztować.
Jednym z najnowszych odcinkowych pomiarów prędkości jest ten na autostradzie A1, gdzie ograniczenie, do którego kierowcy muszą się dostosować, wynosi 140 km/h dla aut osobowych i 80 km/h dla ciężarówek. System mierzy średnią prędkość przejazdu na 12-kilometrowym odcinku od węzła Nowy Ciechocinek do Miejsca Obsługi Podróżnych Kałęczynek.
Odcinkowy pomiar prędkości różni się od tradycyjnych, stacjonarnych fotoradarów i jest od nich bardziej skuteczny w egzekwowaniu obowiązującego ograniczenia. Jego działanie opiera się na pomiarze średniej prędkości pojazdu na określonym odcinku drogi. System wykorzystuje dwie kamery zamontowane na bramownicach - pierwszą zainstalowaną na początku mierzonego odcinka i drugą na jego końcu. Gdy pojazd przejeżdża przez punkt początkowy, pierwsza kamera rejestruje jego numer rejestracyjny oraz dokładny czas wjazdu. Następnie, gdy ten sam pojazd mija punkt końcowy, druga kamera ponownie zapisuje te same dane.
Na podstawie zarejestrowanego czasu przejazdu oraz znanej długości odcinka, system automatycznie oblicza średnią prędkość, z jaką poruszał się pojazd. Jeśli obliczona wartość przekracza dozwoloną prędkość na danym odcinku, system generuje odpowiednie zgłoszenie przesyłane do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.
Przed każdym odcinkowymi pomiarem prędkości kierowcy są informowani o nim za pomocą znaku D-51a, który oznacza "początek strefy pomiaru średniej prędkości" - znak przedstawia symbole dwóch kamer i właśnie tym różni się od znaku D-51, na którym przedstawiono symbol tylko jednej kamery. O tym, że wyjeżdżamy ze strefy pomiaru średniej prędkości informuje z kolei znak D-51-b.
W Polsce działa obecnie około 70 odcinkowych pomiarów prędkości, a ich liczba szybko rośnie - dość powiedzieć, że na koniec 2023 roku było ich mniej więcej o połowę mniej. Zgodnie z zapowiedziami szykowane są kolejne, a do końca 2026 roku ich liczba wzrośnie do ponad stu. Najdłuższy odcinek objęty pomiarem ma długość 14 km (na drodze S7), a najkrótszy tylko 0,9 km (droga nr 78). W 2023 roku urządzenia OPP odnotowały 320 tysięcy przypadków przekroczeń prędkości.