Zabieranie "prawka" za punkty niezgodne z prawem?
Wygląda na to, że kierowcy którzy zbliżają się do granicznej liczby 24 punktów karnych mogą odetchnąć z ulgą. Niewykluczone, że przekroczenie limitu nie będzie wcale skutkować koniecznością udania się na powtórny egzamin!
Jak informuje "Rzeczpospolita", Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Ministra Spraw Wewnętrznych o uchylenie przepisu wykluczającego możliwość zmniejszenia punktów karnych poprzez specjalne, dodatkowe szkolenia organizowane przez Ośrodki Ruchu Drogowego.
Do tej pory, jeśli kierowca przekroczył limit 24 punktów karnych niejako "z miejsca" tracił uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Zgodnie z o par. 8 ust. 6 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie postępowania z kierowcami naruszającymi przepisy ruchu drogowego - w takiej sytuacji ustawodawca nie przewidział możliwości skorzystania z dodatkowego kursu doszkalającego.
Do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęła skarga od pewnego kierowcy, który zwracał uwagę, że Prawo o Ruchu Drogowym nie upoważniła Ministra Spraw Wewnętrznych do określenia w drodze rozporządzenia przypadków, w których odbycie dodatkowego szkolenia nie skutkuje zmniejszeniem liczby punktów karnych. Po dokładnym przeanalizowaniu stanu prawnego Rzecznik Praw Obywatelskich - prof. Irena Lipowicz - przychyliła się do tej argumentacji. W jej oświadczeniu przeczytać można nawet, że obecne przepisy "naruszają standardy demokratycznego państwa prawa".
Oczywiście mało prawdopodobne, by pismo Rzecznika Praw Obywatelskich wywołało natychmiastową reakcję ministerstwa. Stanowisko RPO może być jednak mocnym argumentem w przypadku ewentualnych spraw sądowych...