Nowe egzaminy na prawo jazdy nie w tym roku!
Ministerstwo transportu chce, aby nowy system zdawania na prawo jazdy zaczął obowiązywać od stycznia 2013 r., a nie od połowy lutego br.
W związku z tym chce znowelizować ustawę o kierujących pojazdami.
Jak poinformował w czwartek na konferencji prasowej minister transportu Sławomir Nowak, odpowiednie propozycje zmian ustawowych trafiły już do Sejmu, a on sam jest po rozmowach z przewodniczącym sejmowej komisji infrastruktury, szefami koalicyjnych klubów parlamentarnych oraz z Marszałek Sejmu w sprawie szybkich prac nad nowelizacją ustawy. Szef resortu transportu wyraził nadzieję, że zmiany proponowane przez resort są na tyle proste, że ani w Sejmie, ani w Senacie prace nad nimi nie będą się przedłużały.
"Podjęliśmy decyzję w resorcie, aby wystąpić do Sejmu z prośbą o przedłużenie vacatio legis do stycznia 2013 r." - powiedział Nowak. "Mam nadzieję, że do końca miesiąca nowelizacja trafi do prezydenta" - dodał.
Ustawa o kierujących pojazdami została uchwalona na początku stycznia ubiegłego roku, a prezydent podpisał ją 26 stycznia 2011 r. Większość zapisów ustawy, w tym te określające warunki prowadzenia egzaminów, miały wejść w życie 11 lutego br. Ustawa określa, że egzamin państwowy dotyczący wszystkich kategorii prawa jazdy będzie przeprowadzany przez wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego.
Nowak powiedział, że ma "przekonanie graniczące z pewnością", iż Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego nie są przygotowane do prowadzenia egzaminów na prawa jazdy na nowych zasadach. "Lepiej dla komfortu zdających na prawo jazdy i działania systemu, by te zmiany weszły w życie później" - znaczył minister.
"Będziemy pracowali na najbliższym posiedzeniu Sejmu, aby system obecnie obowiązujący funkcjonował jeszcze przez rok. Przez ten czas będziemy mieli pełną gwarancję, że wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego dadzą sobie radę z nowym systemem" - powiedział minister.
Nowe zasady zdawania prawa jazdy zakładają między innymi możliwość zdawania egzaminu teoretycznego przez internet, a to nakłada na WORD-y nakaz zainstalowania nowoczesnego systemu informatycznego. Jak tłumaczył wiceminister Tadeusz Jarmuziewicz, przygotowanie Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego do nowych zasad "idzie w dobrą stronę", choć nie są one jeszcze w pełni gotowe. Jak podkreślił, ważne jest, by zdający nowy egzamin nie mieli zbyt mało czasu na przygotowanie się do nowych warunków zdawania.
Zapowiedź zmian w przepisach sprawiła, że w WORD-ach ustawiały się długie kolejki chętnych do zdawania jeszcze na starych zasadach.
A zmiany miały być prawdziwie rewolucyjne. Przypomnijmy, co się miało zmienić.
Nowe przepisy umożliwią przeprowadzenie wykładów z części teoretycznej w formie nauczania na odległość z wykorzystaniem technik komputerowych i internetu pod nadzorem ośrodka szkolenia kierowców. Jest to novum, ponieważ do tej pory nauka teorii odbywała się wyłączenie w ośrodkach szkolenia. Obecnie kurs trwa co najmniej 20 godzin kończy się egzaminem państwowym. Kursant ma 25 minut, by odpowiedzieć na 18 pytań testowych, może również wrócić do tego, które sprawia mu najwięcej trudności. By pozytywnie zaliczyć test, można popełnić maksymalnie dwa błędy.
Z egzaminu znikną testy wielokrotnego wyboru. Prawidłowa będzie tylko jedna odpowiedź, a pytania będą umożliwiały udzielenie odpowiedzi tak albo nie.
W myśl nowych przepisów kandydat na kierowcę będzie miał na odpowiedź jedynie kilkadziesiąt sekund, czyli musi jej udzielić w czasie rzeczywistym. Kursant nie będzie mógł wrócić do wcześniejszych pytań, w celu poprawienia błędów. Ma to na celu sprawdzenie faktycznej i realnej umiejętności rozwiązywania problemów, które występują na drodze. W tym celu, egzamin będzie zawierał symulacje zdarzeń drogowych, mogących pojawić się podczas normalnego, rzeczywistego kierowania pojazdem po mieście lub w terenie niezabudowanym. Mimo tych zmian, egzamin ma być dla zdającego bardziej zrozumiały.
Ustawa o kierujących pojazdami wprowadza również zmiany w zakresie metody odbywania szkolenia. Kursanci nie będą już musieli chodzić do szkoły nauki jazdy na wykłady. Przez internet, pod okiem wirtualnego instruktora, będą mogli odbyć kurs teoretyczny, samemu narzucając sobie odpowiednie tempo. Niestety są i wady takiego rozwiązania. Ustawa wprowadza bowiem sporo zmian, które mogą skutkować znaczną podwyżką cen kursów na prawo jazdy. Wiąże się to z warunkami, jakie będą musiały spełnić szkoły nauki jazdy, by móc zaoferować swoim kursantom wirtualne szkolenia.
Ośrodek szkolenia kierowców będzie musiał spełnić dodatkowe wymagania. Dotyczy to zarówno posiadania odpowiednich warunków lokalowych, sprzętowych (sprzęt komputerowy i samochody) oraz merytorycznych (środki dydaktyczne zapewniające prowadzenie szkolenia zgodnie z obowiązującym programem) a także wykwalifikowanej kadry dydaktycznej i akredytacji kuratora oświaty.
Dla początkujących (młodych) motocyklistów nowe przepisy wprowadzają specjalną kategorię - prawo jazdy A2, uprawniające do prowadzenia motocykli z silnikami o mocy do 35 kW. Aby prowadzić motocykle, młody kierowca będzie musiał najpierw zdobyć prawo jazdy na małe motocykle - A1 (w wieku 16 lat, o pojemności skokowej silnika nieprzekraczającej 125 cm3, mocy nieprzekraczającej 11 kW i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,1 kW/kg).
Po następnych dwóch latach będzie się mógł starać się o prawo jazdy kat. A2 (kierowanie motocyklem o mocy nieprzekraczającej 35 kW i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,2 kW/kg).
Osiągniecie wieku 20 lat umożliwi ubieganie się o prawo jazdy na motocykle (kategoria A), ale tylko wtedy, gdy kierowca co najmniej od 2 lat posiada prawo jazdy kategorii A2. W przeciwnym razie kierować motocyklami będzie można po 24 roku życia.
Likwidacji ulegnie również karta motorowerowa. Ustawa wprowadza w jej miejsce prawo jazdy kategorii AM - kierowanie motorowerem oraz czterokołowcem lekkim (np. małym quadem). Wymagany minimalny wiek do kierowania dla takich pojazdów wyniesie 14 lat.
Według statystyk ponad dwie piąte wypadków powodują kierowcy w wieku 18-24 lata. Dlatego młodzi kierowcy, którzy po raz pierwszy uzyskają prawo jazdy kategorii B (na samochód), będą przez dwa lata podlegać szczególnemu nadzorowi. "Okres próbny" dla nich będzie trwał 2 lata, począwszy od dnia, w którym został wydany dokument.
W okresie próbnym młody kierowca ma obowiązek odbyć między 4 a 8 miesiącem, licząc od dnia otrzymania prawa jazdy, kurs dokształcający w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz praktyczne szkolenie w zakresie zagrożeń w ruchu drogowym. Musi też przez pierwsze 8 miesięcy kierować wyłącznie pojazdem samochodowym z naklejoną z tyłu i z przodu okrągłą nalepką z zielonym symbolem liścia klonowego. W tym czasie zabrania mu się przekraczania prędkości 50 km/h na obszarze zabudowanym, 80 km/h poza obszarem zabudowanym oraz 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej. Ponadto nie wolno mu podejmować pracy zarobkowej w charakterze kierowcy oraz prowadzić działalności gospodarczej polegającej na kierowaniu pojazdem określonym dla prawa jazdy kategorii B.
Okres próbny będzie mógł zostać przedłużony przez starostę o kolejne 2 lata, jeżeli w trakcie jego trwania kierowca popełni dwa wykroczenia stwierdzone mandatami karnymi lub prawomocnymi wyrokami sądów. Drugim przypadkiem przedłużenia okresu próbnego jest sytuacja braku przedstawienia orzeczenia o istnieniu lub braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdem oraz orzeczenia o istnieniu lub braku przeciwwskazań psychologicznych do kierowania pojazdem. W tym przypadku przedłużenie nastąpi o czas zatrzymania prawa jazdy.
Młodych kierowców czeka również skierowanie na badanie w zakresie psychologii transportu oraz kurs reedukacyjny, jeżeli w okresie próbnym popełnią dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Osoby które uzyskają prawo jazdy po raz pierwszy, będą również podlegały przepisom, które umożliwią staroście wydanie decyzji administracyjnej o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami. Sytuacja taka będzie miała miejsce w przypadku popełnienia w okresie próbnym trzech wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji lub jednego przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji.
Według nowych przepisów obecni kierowcy będę kierowani na kurs reedukacyjny jeżeli przekroczą 24 punkty karne, otrzymywane za naruszenie przepisów ruchu drogowego, stwierdzone mandatem karnym lub prawomocnym wyrokiem sądu. Każdemu naruszeniu, odpowiada określona liczba punktów w skali od 0 do 10 w zależności od stopnia zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego i wagi naruszenia.
Informacje o naruszeniu oraz odpowiadającej mu liczbie punktów są przekazywane do centralnej ewidencji kierowców. Usuwa się je z upływem roku od daty uprawomocnienia się rozstrzygnięcia, ponadto po uzyskaniu informacji o ukończeniu przez kierowcę kursu reedukacyjnego w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz po uzyskaniu informacji o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem w przypadku ponownego przekroczenia liczby 24 punktów otrzymanych za naruszenie przepisów ruchu drogowego w okresie 5 lat od dnia wydania skierowania na kurs reedukacyjny w związku z przekroczeniem liczbę 24 punktów otrzymanych za naruszenie przepisów ruchu drogowego.
Prawa jazdy kategorii AM, A1, A2, A, B1, B, B+E lub T będą wydawane na okres 15 lat, a prawa jazdy kategorii C1, C1+E, C, C+E, D1, D1+E, D lub D+E na okres 5 lat. Ustawa zaczyna obowiązywać od 11 lutego 2012 roku, ale część przepisów wchodzi w życie dopiero 19 stycznia 2013.
(INTERIA.PL/IAR/PAP)