Naprawy auta po gradobiciu
Znaczne uszkodzenia samochodów po opadach gradu są w ostatnich latach dość częste. Zobacz, w jaki sposób naprawia się pojazd i ile będzie to kosztować.
Uszkodzenia samochodów, powstałe w wyniku opadów gradu, najczęściej zdarzają się w wakacje. W ciągu ostatnich kilku lat w ten sposób poszkodowanych zostało tysiące właścicieli pojazdów. Nie tak dawno bryłki lodu spadające w różnych regionach kraju osiągały wielkość kurzych jaj. Uderzenia gradu o takich rozmiarach powodowały wgniecenia na karoseriach, pęknięcia i potłuczenia szyb, świateł i lusterek.
Zebraliśmy informacje przydatne właścicielom samochodów, które znalazły się "pod ostrzałem". Piszemy, w jakich wypadkach można liczyć na wypłatę odszkodowania, jakie części opłaca się naprawiać, a które wymieniać.
Pamiętajmy też o tym, że zarządcy miejsc, w których zostawiliśmy nasz pojazd (parking, warsztat samochodowy, itp.) nie ponoszą odpowiedzialności z tytułu działania tzw. siły wyższej. Oznacza to, że w przypadku opadu gradu, który uszkodzi auto, nie dostaniemy od nich ani grosza.
Szyby po gradobiciu są w większości przypadków na tyle poważnie uszkodzone, że wymagana jest ich wymiana. Jednak niewielkie odpryski, rysy lub tzw. pajączki na szybach samochodu można naprawić. Wyspecjalizowane warsztaty robią to wtryskując, a następnie utwardzając specjalną żywicę i wygładzając powierzchnię szkła. W ten sposób szkoda jest usuwana bez konieczności demontażu i wymiany szyby. Czas usunięcia jednej skazy to kilkadziesiąt minut.
Usunięcie skutków gradobicia w sposób tradycyjny, czyli w warsztacie blacharsko-lakierniczym, niesie ze sobą spore koszty, a przede wszystkim jest czasochłonne. Często wiąże się z wymianą elementów nadwozia. Ten sposób naprawy oznacza też znaczną utratę wartości pojazdu. Lakierowane części samochodu, nawet po niewielkich wgnieceniach, łatwo można odnaleźć, zwłaszcza dysponując miernikiem grubości powłoki lakierniczej. W takim wypadku może być to powód do "targowania się" lub odstąpienia od transakcji przez potencjalnego kupca, gdy będzie się sprzedawać auto. Na korzyść tradycyjnej formy naprawy nadwozia przemawia spora liczba warsztatów i niskie ceny zakupu potrzebnych części, zwłaszcza używanych.
W tabeli poniżej przedstawiamy ceny części i szacunkowe koszty typowych napraw po gradobiciu.
Od kilku lat na naszym rynku funkcjonują serwisy blacharskie stosujące technologie, dzięki którym można usunąć wgniecenia karoserii bez konieczności szpachlowania (tzw. smart repair).
Usunięcie skutków gradobicia polega na wyciąganiu lub wypychaniu wgnieceń i ma sporo zalet. Naprawa tym sposobem oznacza brak konieczności szpachlowania i lakierowania. Nie uszkadza też oryginalnej warstwy antykorozyjnej. W efekcie nie ma obaw, że naprawiane części będą miały inny odcień lub grubość lakieru. Oczywiście ma to duże znaczenie przy późniejszej sprzedaży samochodu. Większość uszkodzeń można ponadto usunąć bez demontażu części karoserii, co znacznie skraca czas trwania naprawy.
Co ważne, ten sposób usuwania wgnieceń uznawany jest przez czołowe firmy ubezpieczeniowe. Oznacza to możliwość naprawy samochodu w sposób bezgotówkowy. Technologie te z powodzeniem stosuje się także do usuwania innych uszkodzeń, np. powstałych na parkingach otarć, rys, wgnieceń drzwi czy błotników. W ramach swoich usług serwisy oferują również naprawy lusterek czy świateł, które mogły ulec uszkodzeniu w czasie gradobicia.
Na zdjęciach poniżej przedstawiamy kolejne etapy prac podczas usuwania uszkodzeń metodami smart repair, a w tabeli podajemy koszty takiej operacji (wg firmy S-Plus).
Wypychanie
Wyciąganie
Przy typowych uszkodzeniach spowodowanych przez grad, koszt naprawy auta to kilka tysięcy złotych. Sprawdziliśmy to na przykładzie Opla Vectry C (100 wgnieceń i wymiana szyb).
Tekst: Tomasz Knecht, zdjęcia: Bartosz Grzywna