Policjant śmiertelnie potrącił pieszego. Prokuratura bada sprawę

Częstochowska prokuratura wszczęła śledztwo ws. tragicznego wypadku w Kamienicy Polskiej. Policjant ze śląskiej komendy śmiertelnie potrącił tam pieszego. Funkcjonariusz jechał nieoznakowanym radiowozem.

Wypadek miał miejsce w piątkowy wieczór, na drodze krajowej numer 1, niedaleko Częstochowy. Kierowca nieoznakowanego radiowozu potrącił na przejściu dla pieszych mężczyznę. Razem z kierowcą w samochodzie było jeszcze trzech innych policjantów. Wracali ze szkolenia - mówi w rozmowie z RMF FM prokurator Tomasz Ozimek z prokuratury okręgowej w Częstochowie. Jak dodaje, potrącony mężczyzna zmarł w karetce. Wstępnie ustalono, że mógł on wtargnąć na jezdnię.

Kierowca był trzeźwy

Do tej pory przesłuchano już dwóch świadków wypadku. Jednym z nich jest kobieta, która jechała za radiowozem. Drugi to kobieta, która szła razem z potrąconym mężczyzną. Jej przesłuchanie było możliwe dopiero wczoraj, bo w chwili wypadku była pijana. Badanie alkomatem wykazało u niej ponad półtora promila alkoholu. Zlecono już też badanie krwi potrąconego.

Reklama

W chwili wypadku policjant - kierowca był trzeźwy, ale pobrano mu też krew do badania. Trzeźwi byli też trzej pozostali policjanci jadący tym radiowozem - mówi RMF FM prokurator Tomasz Ozimek. Śledczy nie wykluczają powołania biegłego, który mógłby ustalić prędkość jadącego radiowozu. Na razie policjantowi, który kierował autem.  nie przedstawiono żadnych zarzutów.

(mn)

RMF FM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy