Myśleli, że nikt nie zauważy, co przewożą. Funkcjonariusze nie dali się nabrać
Kierowcy samochodów ciężarowych muszą brać pod uwagę ograniczenia w ruchu, jakie zwykle pojawiają się przy okazji dni wolnych i świątecznych. Od tych zakazów obowiązują pewne wyjątki i niektórzy kierujący postanowili spróbować szczęścia, licząc, że nikt nie zainteresuje się tym, co przewożą. Przeliczyli się.
W czwartek na autostradzie A2 w pobliżu Strykowa i Poznania oraz drodze ekspresowej S8 koło Tuszyna, inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego kontrolowali czy kierowcy ciężarówek przestrzegają obowiązujących ograniczeń w ruchu. W związku z większym ruchem osobówek na drogach, zakaz dotyczył ciężarówek o DMC powyżej 12 ton w godzinach od 8:00 do 22:00.
Na łódzkich odcinkach autostrady A2 i drogi ekspresowej S8, inspektorzy zatrzymali 12 pojazdów, które nie powinny były się po nich poruszać. 40-tonowymi zespołami pojazdów przewożono między innymi nowe i używane samochody osobowe oraz różnego rodzaju artykuły przemysłowe, które zostały zwolnione z ograniczeń w ruchu. W trakcie działań, inspektorzy wykorzystywali również Mobilną Jednostkę Diagnostyczną. Skontrolowali szczegółowo stan techniczny sześciu pojazdów, ale nie stwierdzili usterek.
Z kolei na wielkopolskim odcinku autostrady A2 koło Poznania, inspektorzy ITD zatrzymali trzy ciężarówki, które nie podlegały wyłączeniu z obowiązującego zakazu ruchu. Zestawami należącymi do przedsiębiorców z Litwy i Łotwy przewożono drewniane palety, alkohol i karmę dla zwierząt.
13 przypadków nieprzestrzegania okresowych zakazów w ruchu, stwierdzili również inspektorzy podlaskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Na głównych szlakach komunikacyjnych zatrzymali ciężarówki przewożące m.in. artykuły metalowe, linię technologiczną do odwadniania odpadów, części samochodowe oraz rudy manganu i tytanu.
Za stwierdzone naruszenie przepisów dotyczących ograniczeń ruchu pojazdów powyżej 12 ton DMC, kierowców ukarano mandatami w wysokości od 200 zł do 500 zł. Wobec przewoźników zostaną też wszczęte postepowania administracyjne. Każdemu z nich grozi teraz po 2000 zł kary.
Po 1000 zł kary będą musiały zapłacić również osoby zarządzające transportem w przedsiębiorstwach. Ciężarówki mogły ruszyć w dalszą trasę dopiero po zakończeniu obowiązywania okresowych zakazów w ruchu.
***