Kolejni kierowcy stracili prawo jazdy za prędkość. Rekord to 133 km/h w mieście

Puste drogi polskich miast niejednego kierowcę zachęcają do mocniejszego wciskania gazu. Policja dobrze o tym wie i drogówka nadal poluje na piratów drogowych.

Efekty tego widać na przykład w Sandomierzu, gdzie w ciągu dwóch dni prawo jazdy straciło czterech kierowców. Każdy z nich jechał ponad 50 km/h w terenie zabudowanym.

"Najwyższy wynik" uzyskała 21-letnia kobieta, która rozpędziła swoje Audi do 133 km/h w miejscu, w którym obowiązywało ograniczenie do 50 km/h. Za ten wyczyn straciła prawo jazdy na trzy miesiące i otrzymała mandat oraz punkty karne. Sandomierska policja nie zdradziła jednak jak wysoki był to mandat.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy