Zwłoki ukryli w lesie

18-letni Kamil B., który jest podejrzany o to, że przejechał mężczyznę, a później dla zatarcia śladów wywiózł zwłoki do lasu i je ukrył, został zatrzymany przez Policję.

40-letni Zenon L. od września br. poszukiwany był jako osoba zaginiona. Zatrzymany 18-latek wskazał miejsce ukrycia jego zwłok. Za nieudzielenie pomocy i nieumyślne spowodowanie śmierci grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Policjanci z Kamienia Pomorskiego uzyskali informację, o tym, kto może być sprawcą wypadku, w którym zginął 40-letni Zenon L. Funkcjonariusze sprawdzili w bazach danych i okazało się, że 40-letni mężczyzna od września br. jest poszukiwany przez Policję jako osoba zaginiona. Aby sprawdzić prawdziwość informacji policjanci dotarli do 18-letniego Kamila B. Mężczyzna w krótkiej rozmowie z policjantami przyznał się, że 28 lipca 2008 roku na boisku szkolnym przejechał 40-latka. Wskazał też miejsce, gdzie porzucił ciało mężczyzny.

Reklama

We wskazany, miejscu policjanci z komisariatu w Wolinie znaleźli ukryte pod gałęziami szczątki ludzkie. Funkcjonariusze ustalili, że pod koniec lipca br. Kamil B. wraz z kolegami jeździł samochodem po boisku szkolnym. W pewnym momencie poczuli, że przejechali po jakiejś przeszkodzie. Po wyjściu z samochodu okazało się, że przejechali leżącego w trawie mężczyznę. Młodzi ludzie przestraszyli się i odjechali z miejsca zdarzenia pozostawiając mężczyznę bez pomocy. Wieczorem Kamil B. wraz z kolegą wrócił na boisko. Ciało Zenona L. leżało tam nadal. Włożyli ciało do bagażnika samochodu i wywieźli do lasu, gdzie ukryli je pod gałęziami. Aby całkowicie zatrzeć ślady mężczyźni sprzedali samochód w skupie złomu.

Policja
Dowiedz się więcej na temat: poszukiwani | policja | ciało | kamil
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy