Z rajdów do wyścigów

Debiutanci nie mają lekkiego życia. Nie dość, że muszą szybko przystosować się do nowego środowiska, to na dodatek sprawy nie ułatwiają im doświadczeni konkurenci.

Po pięciu rundach wyścigowego VW Castrol Cup pewnym zaskoczeniem jest czwarta lokata (ex equo z Marcinem Bartkowiakiem) krakowskiego kierowcy Bartłomieja Steinhofa. Jeden z młodszych zawodników w gronie prawie 20 uczestników pucharu pokazał się z dobrej strony, dwukrotnie kończąc rundy w Kielcach i Poznaniu na drugich stopniach podium. Za plecami Steinhofa zostali rutynowani poznaniacy Jakub Golec i Zbigniew Szwagierczak. Bez kompleksów Bartek mierzy w pucharowe "pudło": szanse na trzecie miejsce w pierwszej edycji VW Castrol Cup są bardzo duże. Ale najpierw były rajdy...

Reklama

Rozmowę z Bartkiem przeczytasz w naszym serwisie poświęconym sportom samochodowym. To TUTAJ.

A TUTAJ foto-galeria z wyścigu na torze w Niemczech.

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Volkswagen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy