#wacekwracajdonas - liczy się każda złotówka

Z początkiem stycznia bieżącego roku informowaliśmy was o nieszczęśliwym wypadku helikoptera, jaki miał miejsce podczas ubiegłorocznego Rajdu Liepaja, ostatniej rundy Mistrzostw Europy 2017, w którym zginął Paweł Jagniątkowski, a mocno ucierpiał Wacław Kostecki. Dzisiaj chcieliśmy was prosić o pomoc w zbiórce funduszy na leczenie Wacka.

Od dnia wypadku, a więc od 8 października ubiegłego roku, Wacław Kostecki znajduje się w stanie ciężkim. Po wielu operacjach obecnie przebywa obecnie w Polskim Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej Votum w Krakowie, gdzie trwa nieustanna walka o powrót do zdrowia.

Niestety koszty rehabilitacji (27 tys. zł miesięcznie) znacznie przewyższają możliwości najbliższych Wacka Kosteckiego, dlatego też zwracamy się do was z prośbą o pomoc w zbiórce niezbędnych do tego celu funduszy.

Wacław Kostecki przez wiele lat związany był z motorsportem. Był kierowcą rajdowym, ale również instruktorem bezpiecznej jazdy, założycielem Szkoły Jazdy Subaru. Kochał motoryzację.

Reklama

Wacław Kostecki obecnie znajduje się w stanie śpiączki typu GsC 4-5, z szansami na pełne wybudzenie. Zanim to się stanie, potrzeba dużych kwot, by proces rehabilitacji mógł przebiegać sprawnie i bez zakłóceń.

- Codziennie toczą walkę o pieniądze, żeby mój tata miał szansę walczyć o swoje życie i zdrowie. Od 5 miesięcy, dzień w dzień - mówi córka Wacława Kosteckiego, Sonia. - Nie proszę o żadną inną pomoc niż jedna złotówka, jeden sms, jeden gest wsparcia. Tylko tyle, by dać mojemu tacie szansę na powrót do zdrowia. Proszę, dołączcie do mnie, bo sama nie dam rady. Chcę tylko mieć możliwość rehabilitowania taty. Chcę zapewnić mojemu Tacie to, co on zapewniał mi przez lata - warunki do walki. Chcę, żeby mógł wsiąść do auta i przejechać jeszcze Nurburgring. Chcę, żeby mógł robić to, co kochał. Chcę z nim jeszcze kiedyś móc porozmawiać...Tata to człowiek bardzo ważny dla polskiej motoryzacji, ale przede wszystkim jest ważny dla mnie. Wiem, że poruszę niebo i ziemię, żeby on do nas wrócił.

Zatem gorąco zachęcamy - licytujcie, pomagajcie. Każda złotówka ma wielką silę pomocy. Pomóc można POD TYM LINKIEM.

Wacek, wracaj do nas!!!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama