Udany pierwszy dzień Maćków
Bardzo dobrze spisywała się w pierwszym dniu Rajdu Elmot załoga Castrol Rally Team Maciej Lubiak i Maciej Wisławski.
. Po dziewięciu piątkowych odcinkach specjalnych Maćkowie zajmują siódme miejsce w klasyfikacji generalnej, z niewielką stratą do dwóch poprzedzających ich załóg.
To nasz pierwszy wspólny start Lancerem w imprezie rangi mistrzostw Polski - mówił Maciek Lubiak podczas przerwy serwisowej w Świdnicy. Z odcinka na odcinek jedzie mi się lepiej, auto spisuje się bez zarzutu. Pracuję jeszcze nad szczegółami, na przykład techniką samego startu do odcinka. Znający Lancery na wylot serwisanci dali mi kilka rad. Myślę, że jutro będę mógł pojechać jeszcze szybciej.
Spokojnie komentował rywalizację na piątkowych odcinkach Maciej Wisławski. Spoglądając co chwilę na stoper i popijając kawę w krótkiej przerwie przeznaczonej na serwis auta mówił: Najważniejsze, że samochód jest OK. Mamy co prawda zupełnie czystą enkę ustępującą wielu autom rywali, ale walczymy bez kompleksów a Maciek jedzie szybko i czysto. Rywale są bardzo mocni - doświadczony Piotrek Adamus jedzie bardzo szybką A-grupową Corsą i mocno nam zagrażał. Pod koniec dnia udało się jednak umocnić naszą pozycję.
Najwięcej satysfakcji przynosił całej ekipie fakt, że załoga Castrol Rally poprawiała swą pozycję w miarę upływu rajdowych kilometrów. Na pierwszych odcinkach uzyskiwali czasy w granicach dziewiątego, na drugiej pętli wyraźnie poprawiali wyniki na poszczególnych OS. W sobotę Lancer Lubiaka i Wisławskiego ruszy na trasę ze stratą niespełna czterech sekund do zajmującego szóste miejsce Mariusza Steca...