Troje 18-latków zginęło...

...po tym, jak samochód osobowy wpadł w nocy ze środy na czwartek do wzburzonego nurtu rzeczki Frydrychówki w Frydrychowicach w powiecie wadowickim (Małopolskie) - poinformowali wadowiccy strażacy.

Samochodem podróżowały cztery osoby. Rzecznik straży pożarnej w Wadowicach Jerzy Walczak poinformował, że z pojazdu o własnych siłach wydostał się pasażer.

Daewoo lanos prawdopodobnie wpadł w poślizg na ostrym zakręcie przed mostkiem, następnie przerwał barierę na mostku i wpadł do rzeczki.

18-letni pasażer, który wezwał pomoc, samodzielnie wyciągnął z auta kierowcę i podjął jego reanimację. Niestety bezskuteczną.

Uratowany pasażer poinformował również służby ratownicze, że samochodem podróżowały cztery osoby (piąta pasażerka wysiadła kilometr przed feralnym zakrętem).

Reklama

Przypuszczalną lokalizację zaginionych przekazał dowódca GPR dowodzącym akcją, nad ranem potwierdziła się lokalizacja jednego z ciał - kilkaset metrów od miejsca, w którym auto wpadło do wody. Drugie ciało znajdowało się kilkadziesiąt metrów od pierwszego. Z wody wydobyli je ratownicy-płetwonurkowie z JRG PSP z Tarnowa oraz ratownicy z JRG Andrychów i Wadowice.

Drewniany mostek, na którym doszło do tragedii, jest szczególnie niebezpieczny. W przeszłości wielokrotnie dochodziło tam do wypadków.

Wideo z miejsca wypadku:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zginął | wpadł
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy