Świetna szarża Kubicy!

W krótszym wyścigu Kubica wystartował z czwartego pola i już po pierwszym zakręcie przesunął się na trzecie miejsce, które bez problemów dowiózł do mety. Była to dziewiąta wizyta krakowskiego kierowcy na podium w 12 wyścigach. W drugim wyścigu Polak musiał startować z samego końca stawki: po kwalifikacjach sędziowie techniczni podczas drobiazgowej kontroli samochodu Kubicy doszukali się wad fabrycznych podkładek przedniego stabilizatora - miały one grubość 1,8 milimetra zamiast 2 mm.

Polak bezwzględnie wykorzystał potknięcia rywali w drugim wyścigu, sam nie popełniając żadnego błędu. W trakcie wyścigu awansował aż o 22 pozycje! Wywindował się z 28. pozycji na starcie na szóstą na mecie - wartą pięć cennych punktów.

Dzięki skutecznej i bezbłędnej jeździe w obu niedzielnych wyścigach do mistrzowskiego tytułu brakuje już niewiele. Wystarczy, by podczas najbliższej rundy (pierwszy weekend października, portugalski tor Estoril) Polak nie stracił więcej niż 11 punktów do wicelidera klasyfikacji, Adriana Vallesa. Równie komfortową sytuację ma w klasyfikacji zespołowej team Polaka, Epsilon Euskadi - tutaj przewaga nad ekipą KTR wynosi 52 punkty. Aż osiemdziesiąt procent punktów zdobytych przez Epsilon to zasługa polskiego kierowcy.

Robert Kubica:

"Po kwalifikacjach, w których musiałem walczyć przede wszystkim ze źle ustawionym samochodem, taką liczbę punktów wziąłbym w ciemno. Dodatkowo pogrążyło mnie przesunięcie na koniec stawki w drugim wyścigu. Ponieważ nieregulaminowe podkładki nie były winą zespołu, tylko producenta samochodu - włoskiej firmy Dallara - karą było jedynie przesunięcie na ostatnią pozycję startową, a nie wykluczenie.

Spóźniłem start, bo ostatnie pole startowe znajduje się w Donington za zakrętem i nie widać stamtąd świateł - ruszyłem dopiero jak zobaczyłem, że kierowcy przede mną ruszyli. Po chaotycznym pierwszym okrążeniu znalazłem się na 15. pozycji i wtedy uwierzyłem, że mogę w tym wyścigu zdobyć trochę punktów. Szybka, bezbłędna jazda i przygody rywali dały mi awans aż na szóste miejsce. Teraz wystarczy tylko pojechać "swoje" w Estoril - moja przewaga jest już w miarę bezpieczna."

Wyniki pierwszego wyścigu (19 okrążeń):
 
1. Adrian Valles (Pons) 26.24,604 
2. Christian Montanari (Draco) +4,497 
3. Robert Kubica (Epsilon) +5,050 
4. Jaap van Lagen (KTR) +5,541 
5. Markus Winkelhock (Draco) +6,186 
6. Felix Porteiro (Epsilon) +11,724 
7. Alx Danielsson (DAMS) +23,102 
8. Simon Pagenaud (Saulnier) +25,478 
9. Fabio Carbone (Eurointernational) +29,190 
10. Celso Miguez (Pons) +33,041 
11. Colin Fleming (Jenzer) +34,210 
12. Matteo Meneghello (Eurointernational) +34,855 
13. Will Power (Carlin) +42,674 
14. Matteo Pellegrino (RC Motorsport) +45,241 
15. Giovanni Tedeschi (RC Motorsport) +46,188 
16. Ryan Sharp (Jenzer) +54,316 
17. Milos Pavlović (GD Racing) +1.02,019 
18. Mehdi Bennani (Avelon) +1.03,662 
19. Andreas Zuber (Carlin) +1.17,630 
20. Damien Pasini (Cram) -1 okr.
Wyniki drugiego wyścigu (27 okrążeń):
 
1. Markus Winkelhock (Draco) 27.41,02 
2. Adrian Valles (Pons)  +3,320 
3. Damien Pasini (Cram) +7,155 
4. Tristan Gommendy (KTR) +10,109 
5. Simon Pagenaud (Saulnier) +10,601 
6. Robert Kubica (Epsilon) +11,629 
7. Pastor Maldonado (Dams) +19,004 
8. Fabio Carbone (Eurointernational) +20,726 
9. Alx Danielsson (Dams)  +28,697 
10. Colin Fleming (Jenzer) +29,212 
11. Celso Miguez (Pons) +30,015 
12. Milos Pavlovic (GD) +32,861 
13. Tomas Kostka (Victory) +37,757 
14. Ryo Fukuda (Saulnier) +42,833 
15. Christian Montanari (Draco) +43,009 
16. Matteo Meneghello (Eurointernational) +53,190 
17. Mehdi Bennani (Avalon) +53,579 
18. Giovanni Tedeschi (RC) +56,849 
19. Matteo Pellegrino (RC) +1.02,102
Klasyfikacja World Series by Renault:
1.      Kubica 132
2.      Valles 88
3.      Gommendy 79 
4.      Winkelhock 68 
5.      Power 63 
6.      Zuber 47
7.      Salignon 44 
8.      Montanari 43
9.      Toccacelo 36
10.  Jap van Lagen 34