Straż Graniczna odzyskała drogiego kampera

​Funkcjonariusze Straży Granicznej z Zielonej Góry odzyskali skradzionego w Niemczech kampera marki Citroen Jumper wartego 220 tys. zł. Autem kierował 20-letni Lubuszanin, którego zatrzymano do wyjaśnienia sprawy - poinformowała we wtorek rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału SG Joanna Konieczniak.

Do zatrzymania 20-latka doszło w poniedziałek (5 października) po kontroli drogowej w pobliżu Zielonej Góry. Kierowca kampera nie miał żadnych dokumentów od pojazdu na niemieckich numerach rejestracyjnych. Do tego w stacyjkę zamiast kluczyka był wbity śrubokręt.

Pierwsze sprawdzenie w bazach danych nie potwierdziło, że samochód został skradziony. Funkcjonariusze SG postanowili jednak nawiązać kontakt z niemieckim właścicielem pojazdu za pośrednictwem Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Granicznych Policyjnych i Celnych w Świecku.

"Właściciel kampera potwierdził kradzież i od razu zgłosił ją niemieckiej policji. Dodał, że auto skradziono spod jego domu w Berlinie kilka godzin wcześniej. Po przeprowadzeniu niezbędnych oględzin kamper wróci do właściciela" - powiedziała rzeczniczka.

Dodała, że dochodzenie w sprawie kradzieży auta będą prowadzić policjanci z Zielonej Góry.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy