Straszna śmierć w passacie i w uno

37-letnia kobieta i jej 10-letnia córka zginęły w poniedziałek w zderzeniu samochodu osobowego z szynobusem na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Białymstoku.

Druga dziewczynka, w wieku ok. 3-4 lat jest ranna, z poważnymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala - poinformowały straż pożarna i policja.

Do wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, który znajduje się na jednym z białostockich osiedli. Prowadząca volkswagena passata kobieta jechała w kierunku Białegostoku z dwójką dzieci.

Prawdopodobnie kobieta nie zachowała ostrożności i nie zatrzymała się przed przejechaniem przez tory. Widoczność w tym miejscu jest dobra.

Uderzony samochód był jeszcze pchany przez szynobus przez ok. 200 metrów. Najprawdopodobniej i matka, i starsza córka, która siedziała obok niej, nie miały zapiętych pasów. Młodsze dziecko na pewno było w pasach, fotelik został przez potężną siłę uderzenia wyrwany.

Reklama

***

Dwie osoby zginęły w poniedziałek w wypadku na przejeździe kolejowym w Brzostowie (Zachodniopomorskie) - poinformował rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.

Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Brzostowie w powiecie szczecineckim samochód osobowy fiat uno wjechał pod pociąg osobowy relacji Koszalin-Poznań.

Frątczak powiedział, że na miejscu zginęli jadący samochodem 19-letni mężczyzna i 7-letni chłopiec. Wrak samochodu znajduje się pod lokomotywą. Ruch kolejowy na szlaku Szczecinek-Białogard został wstrzymany. Na miejscu jest policja i straż pożarna oraz prokurator.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy