Śmierć 3 osób na oczach policjantów. Auto wbiło się w tira

Cztery ofiary śmiertelne to bilans tragicznego wypadku, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę na drodze wojewódzkiej nr 329 pomiędzy miejscowościami Głogów i Jerzmanowa.

Cztery ofiary śmiertelne to bilans tragicznego wypadku, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę na drodze wojewódzkiej nr 329 pomiędzy miejscowościami Głogów i Jerzmanowa.

Do wypadku doszło około pierwszej w nocy. Samochód ciężarowy Iveco wpadł w poślizg i stanął w poprzek drogi. "Na tira najechał samochód osobowy (audi), odbił się od niego i wpadł do rowu" - powiedział INTERIA.PL oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie Bogdan Kaleta. Zginął 42-letni pasażer. Kierowca i druga osoba jadąca tym autem przeżyła.

Gdy na miejscu były już służby ratunkowe (w tym policja, która zabezpieczyła miejsce wypadku pachołkami) w tira uderzył kolejny samochód osobowy (peugeot), którym podróżowały trzy osoby. Auto do połowy wbiło się w ciężarówkę! Prawdopodobnie peugeot wyjechał z jakiejś bocznej drogi, bo główna była zablokowana przez policję. Ofiary to trzech mężczyzn w wieku 25, 51 i 58 lat. Wszyscy byli mieszkańcami Głogowa.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy