Przybylski na CZATerii
W piątek, 22 czerwca o godzinie 11.00 gościem CZATerii był Paweł Przybylski. Poniżej zamieszczamy zapis rozmowy internautów z kierowcą, z której dowiecie się między innymi, czy po kilku latach nieobecności w ścisłej czołówce polskich kierowców rajdowych "Chudy" może nawiązać walkę z najlepszymi - Kuzajem, Kuligiem i Hołowczycem? Co myśli o sytuacji na rajdowych trasach oraz z jakim kierowcą przyjaźni się od dawna?
W piątek, 22 czerwca o godzinie 11.00 gościem CZATerii był Paweł Przybylski. Poniżej zamieszczamy zapis rozmowy internautów z kierowcą, z której dowiecie się między innymi, czy po kilku latach nieobecności w ścisłej czołówce polskich kierowców rajdowych "Chudy" może nawiązać walkę z najlepszymi - Kuzajem, Kuligiem i Hołowczycem? Co myśli o sytuacji na rajdowych trasach oraz z jakim kierowcą przyjaźni się od dawna?
Paweł Przybylski "Chudy" urodził się w 1959 r. w Warszawie. Jest żonaty, ma dwoje dzieci. Dwukrotnie - w roku 1993 i 1994 - zwyciężył w klasyfikacji generalnej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski (Toyota Celica).
Był m.in. kierowcą zespołu fabrycznego FSO. Czterokrotnie zdobywał także tytuły wicemistrza Polski w klasyfikacji generalnej (1989, 1990, 1991, 1995). Wygrywał wielokrotnie wszystkie najważniejsze polskie rajdy, startując m.in. Audi Coupe Quattro, Toyotą Celicą GT4, Toyotą Celicą 2000 GT 4WD, Fordem Escortem RS Cosworth i Fordem Escortem WRC.
"Chudy" wraz ze swoim pilotem, Krzysztofem Gęborysem, wystartuje samochodem Hyundai Accent WRC w tegorocznym Rajdzie Kormoran (28-30 czerwca) i Rajdzie Wisły (6-8 września) w barwach Castrol Rally Team.
RELACJA Z CZATA:
Paweł Przybylski: Witam i proszę o pytania.
racer: Co oznacza dla Pana osobiście powrót na trasy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski?
Paweł Przybylski: Przede wszystkim jest to wielki eksperyment dla nas. Swego rodzaju stres. Trochę ciekawości, radości, ale i niepokój.
aster: Czy słyszał Pan o niesnaskach w środowisku rajdowym w naszym kraju? Co Pan o tym sądzi?
Paweł Przybylski: Nie zaobserwowałem zjawiska poza jakąś sportową rywalizacją. Może chodzi Tobie o niesnaski między kibicami?
Rafał_Gliwice: Czy trudno zrobić licencję rajdową RI?
Paweł Przybylski: Nietrudno, jeżeli ma się samochód i chęci do jej zrobienia. Niewątpliwie kasa jest tu potrzebna.
floyd: Dlaczego zdecydował się Pan powrócić do sportu?
Paweł Przybylski: Dobre pytanie. Myślę, że sposób, w jaki przestaliśmy jeździć, spowodował jakiś niedosyt. To się popularnie nazywa chęcią sprawdzenia się.
racer: Czy widzi Pan dla siebie realne szanse w konkurencji z czołówką, a jeśli nie to po co ten comeback?
Paweł Przybylski: Dzięki. No, co rozumiemy przez czołówkę? Rozumiem, że Ty nie wierzysz. Może masz rację. To się okaże na rajdzie.
Rafał_Gliwice: Jaki Pan poleca samochód początkującym kierowcom?
Paweł Przybylski: Każdy, na który ich stać. To bardziej kwestia kasy i przygotowania samochodu.
sdsds: Kiedy zaczął Pan jeździć w rajdach?
Paweł Przybylski: 20 lat temu.
GrYzLy: W czym tkwił problem ze znalezieniem sponsora? Podobno nie godziłeś się na słabe samochody?
Paweł Przybylski: Myślę, że to jest szersza kwestia. Może nie tyle na słabe samochody, co na sam program rajdów, w tym za granicą - co było trudne do przejścia dla sponsora.
maciek: Kto wygra Kormorana?
Paweł Przybylski: Ja nie wiem. Może Ty wiesz. Generalnie najlepszy.
Coulthard: Hołek ostatnio spowodował wypadek na drodze, w którym byli ranni! Czy Pana zdaniem kierowcy rajdowi powinni szaleć na publicznych drogach?
Paweł Przybylski: Zdecydowanie nie powinni. Nic ich nie usprawiedliwia. Natomiast co do wypadku Hołka, to był normalny przypadek losowy, jechał zwykłym samochodem, ale kierowcy rajdowi zawsze są na cenzurowanym.
Oxan: Ile aktywnych dyfrów będzie miał Pański Accent WRC?
Paweł Przybylski: Podobno 2. Samochód zobaczę dopiero jutro. Nie widziałem jeszcze sportowego Hyundaya na żywo.
Muzzy: Czy jest to ten sam accent, którym jeździł Tomek Kuchar na zimowym?
Paweł Przybylski: Nie. Natomiast jest to Evo 1. Od marca fabryka używa EVO 2.
kasiaf: Czy czujesz tremę przed pierwszym po kilku latach startem w rajdzie mistrzostw Polski?
Paweł Przybylski: Większą niż na początku. Trudniej wracać niż zaczynać. Trema to mało powiedziane.
korba: Czy 50km/h w mieście w kraju, gdzie praktycznie nie ma autostrad to dobry pomysł?
Paweł Przybylski: Ja nie jestem zwolennikiem tego. To jest w jakimś sensie pójście na łatwiznę. Łatwiej ograniczać niż wydawać pieniądze na remonty dróg. Ale to jest polityka.
Oxan: Jakim wozem najlepiej się Panu jeździło (w rajdach)?
Paweł Przybylski: Generalnie nie ma dla mnie różnicy. Stosunkowo łatwo się oswajam. Samochody dzisiaj są zbliżone. Nie mam preferencji.
racer: Jakie wyniki zadowolą Pana w tegorocznych startach? Bo chyba nie chodzi tylko o "sprawdzenie się".
Paweł Przybylski: Naszym celem jest walka (myślę tu o czasach na OS) w granicach 3, 4 miejsca, co pozwoliłoby mieć nadzieję, że nasza forma będzie rosła. Nie spodziewamy się walki o 1 miejsce, ale też nie chcemy być na 6 miejscu.
sosnek: Tomek Kuchar straszliwie narzekał na Accenta WRC po Zimowym. Nie obawiasz się, że Twój samochód też może się "sypać"?
Paweł Przybylski: To prawda, że bardzo narzekał, ale według zapewnień firmy, błąd w głowicy silnika został naprawiony. Mamy zapewnienie, że ten samochód będzie zdecydowanie lepszy.
Krzysiek: Ulubiona nawierzchnia? A może bez różnicy?
Paweł Przybylski: Taka jaka jest na następnym rajdzie. Kormoran to wyjątkowy rajd. Jeden z piękniejszych. Szuter, dający wiele przyjemności w jeździe.
Woman_in_LOVE*: Jakim autem jeździ Pan na co dzień?
Paweł Przybylski: BMW 540.
kasia_ol: Co sądzisz o tak małej ilości os na tegorocznym rajdzie kormoran? Z roku na rok jest ich coraz mniej...
Paweł Przybylski: No tak. Ale w pierwszym dniu są dwa odcinki po 26 km. Ogólna ilość os może nie jest duża, ale ilość kilometrów jak na rajd olsztyński myślę, że jest OK.
floyd: W czym Paweł Przybylski może być lepszy od innych?
Paweł Przybylski: Na pewno będzie się starał krócej przejeżdżać każdy odcinek od innych.
Rafał_Gliwice: Jakie ma pan rady dla początkujących kierowców?
Paweł Przybylski: Jeździć , dużo trenować. Wkładać w to dużo czasu i pracy, a efekty przyjdą same.
lotka: Co można jeszcze zrobić dla poprawienia bezpieczeństwa na trasach rajdowych?
Paweł Przybylski: Myślę o edukacji. Bo byłem na kilku ostatnich rajdach, jestem pod wrażeniem wysiłków organizatorów. Ale brakuje edukacji dla kibiców. Tu słowa uznania dla L. Kuzaja i Hołka. Oni jeżdżą do szkół i przedstawiają zagrożenia.
korba: Gratuluję powrotu i życzę udanych startów, jakim kierowcą jest Paweł Przybylski prywatnie, czy jeździ szybko i agresywnie czy też z poszanowaniem przepisów?
Paweł Przybylski: Z przepisami bywa różnie, ale zdecydowanie spokojny misio.
PAPIK: Pamiętamy Pana w roli dziennikarza TVP, gdzie mocno udzielał się Pan podczas relacji z RSMP... dlaczego od rajdu Kormorana aż do tej pory już nie zobaczyliśmy Pana w tej roli?
Paweł Przybylski: To był epizod w moim życiu. Zdecydowanie wolę być po drugiej stronie kamery.
Rafiti18wr: Jaki pan rajd najbardziej wspomina w ciągu swojej kariery?
Paweł Przybylski: Każdy rajd to masa przeżyć i emocji. Najbardziej wspominam Rajd Krakowski w 1997, dramatyczna walka. Wygraliśmy ten rajd o 3 sekundy...
Krzysiek: Na czym polegają Pana treningi? Czym, na jakich drogach Pan trenuje?
Paweł Przybylski: Generalnie nie trenujemy. Jedynym jest oficjalny trening. Ale to nie to, o co pytasz, bo wtedy poznajemy trasę. Najlepszą formą treningu jest uczestnictwo w rajdach.
Oxan: A propos BMW 540 : czy jest jakikolwiek sens używania lewej nogi na hamulcu w samochodzie tylnonapędowym?
Paweł Przybylski: Jeśli chodzi o BMW to nie ma sensu. Ale w sporcie hamowanie lewą nogą ma na celu uniknięcia dziury w turbodoładowaniu. Są kierowcy, którzy stosują tę technikę, aby nie tracić mocy.
RallyBros: Czy to prawda, że miał pan w ciągu ostatnich kilku lat propozycję startów w grupie N, ale się pan nie zgadzał na starty innym samochodem niż A-grupowy?
Paweł Przybylski: Nie szukaliśmy propozycji startów w grupie N. Ale mieliśmy kilka propozycji pojedynczych startów w grupie A których nie podjęliśmy.
marco: Czy informacja o starcie w rajdzie Paryż-Dakar jest prawdziwa?
Paweł Przybylski: Nie jest.
PAPIK: W zeszłym roku przed Rajdem Warszawskim dość niespodziewanie pojawiła się plotka o Pana treningu w Modlinie 206-stką WRC (?)... Czy takie testy miały w ogóle miejsce, czy była to zwykła plotka rozsiewana przez kibiców?
Paweł Przybylski: Pierwszy raz o tym słyszę. To była plotka.
ZEL_MEN: ile miał pan lat jak zasiadł po raz pierwszy za kierownicą ?
Paweł Przybylski: 15-16.
racer: Czy nie uważa Pan, że doświadczeni kierowcy krajowej szpicy nie mając szans na regularne starty w Rajdowych MŚ po prostu nie mają szans na rozwój.
Paweł Przybylski: Rzeczywiście tak myślę. Ale powodem są pieniądze i budżety. Starty finansowane są przez firmy zainteresowane rynkiem lokalnym. Stąd małe szanse.
Maras18: Jaki był pana pierwszy samochód?
Paweł Przybylski: Willis Jeep z czasów II wojny światowej.
rs: Witam, najlepszy według Pana sposób na kontrolowanie podsterowności na suchym i na śliskim?
Paweł Przybylski: Najlepsze jest trenowanie. Trzeba wprowadzić się poślizg i ćwiczyć pod kontrolą.
struna: Co pan sadzi o młodych kierowcach z pucharów fabrycznych ? Czy obserwuje pan ich zmagania?
Paweł Przybylski: Generalnie tak. Bardziej jako ideę, którą pochwalam. To bardzo dobra inicjatywa.
kasia_ol: Czy planuje Pan wystartować też w pozostałych eliminacjach MP?
Paweł Przybylski: Przyjęliśmy propozycje startów w 2 rajdach: Kormorana i Wisły.
Krzysiek: Co Pan myśli o rallycrossie - dobra szkoła, zabawa?
Paweł Przybylski: Po prostu inna dyscyplina sportu. Wspaniałe samochody i walka bezpośrednia. Inne odczucia. Na dobrym poziomie to jest fantastyczna zabawa i ciekawy sport.
rs: Czy Paweł Przybylski udziela prywatnych lekcji?
Paweł Przybylski: Niestety nie. Ale polecam szkołę Wojtka Cołoszyńskiego na warszawskim Bemowie, gdzie jest dobra płyta i pod okiem instruktorów można wyszkolić te podstawowe nawyki.
Andrzej: Czy elektronika przydaje się w samochodzie
Paweł Przybylski: Przydaje ?! To jest teraz podstawa. Oprogramowanie silnika, dyfrów, bez tego nie można wyobrazić sobie współczesnego samochodu rajdowego.
ZEL_MEN: Kto był Pana nauczycielem jazdy ?
Paweł Przybylski: Jestem typowym samoukiem, bardziej na zasadzie podglądania poprzednich mistrzów. Metodą prób i błędów wypracowanie własnego poglądu na tor, bezpieczeństwo, technikę. Nie jest to może najlepsza droga. Dzisiejsze szkoły, np. w Szwecji, zdecydowanie skracają tę drogę.
Rafiti18wr: Pana przegrana, z którą nie mógł się pan pogodzić?
Paweł Przybylski: Generalnie nie mam problemów z przyjęciem porażki. To tak samo jak z wygrywaniem. Mam za to problemy z pogodzeniem się z własnymi błędami.
kubelek: Czy team, który powstaje to długofalowa propozycja czy raczej mała przygoda?
Paweł Przybylski: My to nazywamy eksperyment. To zespół Castrola na dwa rajdy. Co z tego wyniknie, zobaczymy.
lotka: Czy kobiety jeżdżą lepiej od mężczyzn?
Paweł Przybylski: Jest powszechna opinia, że jeżdżą bardziej bezpiecznie i rozważnie. Natomiast w sporcie życie tego nie potwierdza.
lotka: Kogo uważa Pan za największego polskiego kierowcę rajdowego w historii?
Paweł Przybylski: Generalnie nie jestem zwolennikiem porównywanie sportowców powyżej pokolenia, ciężko porównać Zasadę z Bublem, a jego z Hołkiem. Każdy był w swoim czasie wielkim kierowcą.
Soul_Man: Co trzeba zrobić, żeby wziąć udział w rajdzie?
Paweł Przybylski: Pierwszym etapem jest udział w minirajdach, gdzie nie ma os, są próby sprawnościowe i nie jest potrzebna licencja. Po zdobyciu określonej ilości punktów zdobywa się licencję 2 R. Potem trzeba wziąć udział w zawodach okręgowych i uzyskuje się licencję 1 R, uzyskuje się prawo do startu w MP, ale trzeba tu już mieć profesjonalnie przygotowany samochód.
Ewod: Jakie są średnie prędkości oesów?
Paweł Przybylski: W Polsce są one trochę wyższe. Od 100 do 140 km/h.
Coulthard: Czy korzysta Pan z internetu? Ma Pan swoja stronę?
Paweł Przybylski: Dojrzewam. Motorem jest mój syn. To jest przygoda jeszcze przede mną.
tangy: Czy poparłby pan klub kibica, który chce się zająć sprawą bezpieczeństwa i kultury na rajdach?
Paweł Przybylski: Oczywiście, każda inicjatywa, byle skuteczna jest godna poparcia.
klakia: Czy zna pan się dobrze z K. Hołowczycem?
Paweł Przybylski: Hm... Bardzo dobrze, przyjaźnimy się od 20 lat.
floyd: Czy możemy liczyć na większą liczbę startów Pawła Przybylskiego? Co z przyszłym sezonem?
Paweł Przybylski: Wszystko zależy od tych dwóch rajdów, czy mamy szansę nawiązanie walki z czołówką czy będziemy się dobrze bawić i czy firmy będą zadowolone. To jest pytanie na wrzesień , październik.
Paweł Przybylski: Dziękuję za rozmowę. Szczególnie moim kibicom, którzy we mnie wierzyli.