Polonez z napędem na 4 koła
W 1979 r. w Zakładzie Doświadczalnym OBRSO w Falenicy powstał przedprototyp PF 125p Kombi z napędem 4x4.
Zadanie nie było trudne, bo należało dostosować nadwozie i układ napędowy z 75-konnym silnikiem 1.5, do zawieszenia z układem przeniesienia napędu na tył i przód z łady niwy.
Żerańskie kombi z powiększonym prześwitem, szerzej rozstawionymi kołami i błotnikami mocno przetłoczonymi nad wnękami kół wyglądał bojowo, ale była to tylko próba, której nie kontynuowano.
Dopiero 15 lat później, w 1994 r., z inicjatywy inż. Jana Raczki, powstał przedprototyp poloneza 4x4. Analog 4, bo tak go dziwacznie nazwano, był 5-osobowym pickupem, z krótką skrzynia o ładowności 400 kg i... stałym przednim napędem, a tylnym dołączanym, a to za sprawą zastosowania układu przeniesienia napędu z terenówki Suzuki.
Z tyłu był klasyczny sztywny most, ale na wahaczach wzdłużnych, wleczonych i sprężynach śrubowych, a z przodu kolumny McPhersona. Do napędu wykorzystano polonezowski silnik 1.6.
Liczne próby wykazały dobre walory terenowe i szosowe pojazdu, więc w 1996 r. zespół inżynierów pod kierunkiem Mirosława Górskiego przystąpił do opracowania dokumentacji technicznej, zakładając maksymalne wykorzystanie zespołów krajowych.
Napęd na obie osie miał być stały, poprzez mechanizm różnicowy o zwiększonym tarciu. Zaprojektowano więc odpowiednią skrzynię rozdziału napędu, wrócono do resorów w tylnym zawieszeniu. Przednią przekładnię główną zamocowano na stałe pod miską olejową silnika. Jednak do budowy prototypów nie doszło. Nowy właściciel FSO - Daewoo, nie był zainteresowany analogiem, bo miał już plan przejęcia SsangYonga, producenta koreańskich terenówek - musso i korando.