Polak zabił bentleyem motocyklistę

Polski 47-letni biznesmen, prezes spółki branży metalurgicznej z siedzibą w naszym kraju zabił w nocy z soboty na niedzielę we francuskim Antibes (Alpes-Maritimes) motocyklistę, 48-letniego szefowa kuchni Michaela Mesellaty.

Jak poinformowała tamtejsza prasa Polak prowadził bentleya będąc pod wpływem alkoholu. Po wypadku (samochód z dużą siłą uderzył w tył motocykla, jego kierowca wyrzucony został na 80 metrów od jednośladu) uciekł z miejsca zdarzenia i ukrył się w swoim domu w Vallauris.

Biznesmen z Polski, którego nazwiska policja nie ujawniła, był w Cannes na festiwalu filmowym. Do wypadku doszło gdy wracał z przyjęcia, które zorganizował na pokładzie swojego jachtu dla osób związanych z polskim show businessem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zabójstwo | zabić | biznesmen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy