Opony na lodzie. Są ok.?

Jak pamiętacie, od pewnego czasu kilkudziesięciu naszych czytelników testuje najnowsze opony Michelin Alpin A4.

Ostatnie dni nie rozpieszczały nas pogodą, aura przypominała nieco tę znaną z krajów skandynawskich. Jakie noty od czytelników zebrały w tych warunkach nowe gumy? Poczytajcie.

Dziś rano termometr w aucie pokazał -12,5 st. C. Resztki śniegu na placu przed domem mocno zmrożone, ale nie miało to żadnego wpływu na ruszanie autem. Każdy manewr w takich warunkach odbywa się bardzo płynnie i bezproblemowo (kierowca też musi się przyzwyczaić do warunków zimowych).

Wyjechałem na drogę nazywaną krajową, zupełnie czarną i dobrze utrzymaną - tak mi się wydawało. Na kilkanaście metrów przed przejściem dla pieszych i skrzyżowaniem auta jadące przede mną nagle hamują i ja robię to samo. Niespodzianką była cienka warstwa lodu idealnie pokrywająca czarną drogę.

Reklama

W tym momencie pomimo włączenia się ABS auto nie zmienia prędkości i szybko zbliża się do pojazdu stojącego przede mną na nieoblodzonej części drogi, ale po ułamku sekundy płynnie zatrzymuje się.

Mimo tego, że wnętrze auta jeszcze było zimne to mnie zrobiło się bardzo gorąco. Zatrzymywanie w tych warunkach oceniam na 5+: auto nawet na moment nie utraciło kierunku jazdy, opony zapewniły ponadprzeciętną przyczepność i dojechałem na czas do pracy Janusz Rosiak

Dziś dwa słowa o dość szybkiej jeździe na śniegu na oponach Michelin Alpin. Dwupasmowa droga z Warszawy do Wyszkowa. Prawy pas jest w miarę dobry - koła jadą po czarnej nawierzchni. Z lewym jest już gorzej. Jest biały.

Dodatkowo pada śnieg. Praktycznie wszystkie samochody jadą ok. 80 km/h prawym pasem. Na lewym pusto. Postanowiłem spróbować jechać nieco szybciej, oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Muszę przyznać, że jazda po "białym" pasie była bezpieczna.

Jechałem około 100 km/h, samochód był stabilny, cały czas był utrzymywany właściwy tor jazdy. Moim zdaniem duża w tym zasługa opon Michelin, które rewelacyjnie sprawdzają się na takiej nawierzchni. A dodam, że mam napęd tylko na jedną oś, natomiast na lewym pasie sporadycznie spotykałem auta 4X4.

Tak więc po raz kolejny przekonałem się, że warto inwestować w dobra zimówki. Jest bezpieczniej i szybciej. Tomasz Poznański

Zima czyli : mróz-śnieg-wiatr i zawieje... Czytając wypowiedzi niektórych Testerów opon muszę powiedzieć, że większość ich opinii podzielam. Nie mogę się natomiast zgodzić z niektórymi z nich, szczególnie tymi dotyczącymi kłopotów na oblodzonej jezdni.

Według moich doświadczeń i obserwacji jazda na opona Michelin na oblodzonej nawierzchni wcale nie wygląda źle. W takich warunkach żadna opona zimowa nie będzie "trzymała".

Do jazdy w takich warunkach służą opony wyposażone w dodatki, które to z tego co wiem są w naszym kraju zabronione, myślę tu o kolcach, stosowane powszechnie w krajach skandynawskich.

W zakresie doświadczeń jazdy na testowanym komplecie opon mam aktualne i bieżące porównanie wynikające z równoległej jazdy drugim samochodem wyposażonym w zimowe opony Frigo Dębica i proszę mi uwierzyć, że opony Michelin Alpin 4 wypadają o niebo lepiej w dokładnie tych samych warunkach.

Jazda na jakże powszechnych tej zimy oblodzonych drogach, które dla kolorytu przysypane są dodatkowo śniegiem lub zalegającym błotem pośniegowych są najlepszą wykładnią nie tylko dla opon ale i dla samych kierowców, ich doświadczenia i umiejętności. Opony w takich warunkach pełnią rolę prze de wszystkim pomocniczą. Sławomir Kuśpit

Duża ilość śniegu świeżego lub ubitego, która ostatnio panowała na drogach pozwoliła mi nabrać pewności, że w każdych warunkach dotrę do celu na czas. Dlatego oceniam te opony na 6 w śniegu. Dają dużą przyczepność i pewnie pozwalają prowadzić samochód.

Na błocie pośniegowym też bez zarzutu. Prędkości do 120 km/h na autostradzie nie stwarzały żadnego problemu. Jazda jednym kołem po błocie a drugim po suchej drodze jest pozbawiona jakichkolwiek uślizgów. Auto prowadzi się dobrze. Opony pozwalają pewnie wyprzedzać na błocie pośniegowym na drodze szybkiego ruchu przy prędkości 120km. Czuć tylko wjazd na błoto, ale bez żadnych utrudnień.

Zapewne dobre ułożenie głębokiego bieżnika pozwala na takie komfortowe podróżowanie. Opona warta polecenia, daje pewność w praktycznie każdych warunkach zimowych. Ostrożność należy zachować w jeździe po oblodzonej drodze, ale ruszanie na takiej drodze nie sprawia żadnego problemu. Jerzy Syrek

Zostań fanem naszego profilu na Facebooku. Tam można wygrać wiele motoryzacyjnych gadżetów. Wystarczy kliknąć w "lubię to" w poniższej ramce.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy