Obiecanki cacanki...
To miały być ostatnie wakacje bez obwodnicy Augustowa. W tym roku miała kończyć się budowa drogi przez Dolinę Rospudy.
Jednak dwa i pół roku temu obóz ekologów rozbity w podaugustowskich lasach zatrzymał drogowców. Powód - to tereny objęte obszarem Natura 2000, który zajmuje jedną trzecią Podlasia.
Niedawno rząd obiecał, że obwodnica powstanie, ale będzie ona przebiegać przez gminę Raczki. Nie wiadomo jednak, kiedy zacznie się budowa. Mieszkańcy Augustowa czekają teraz na tzw. decyzję środowiskową dla nowej drogi, bez której budowa nie może ruszyć.
Szef regionalnej dyrekcji ochrony środowiska w Białymstoku zapowiadał, że wyda ją do 22 lipca. Ale jest pewne ryzyko opóźnienia. Drogowcy muszą jeszcze uzupełnić wniosek o jej wydanie i jeśli nie zrobią tego do końca czerwca, wszystko się przesunie. Po uzupełnieniu muszę na 21 dni podać do publicznej wiadomości, że zebrałem pełny materiał - tłumaczy szef regionalnej dyrekcji ochrony środowiska Lech Magrel. Wiele wskazuje na to, że dyrekcja zgodzi się na puszczenie drogi przez Raczki.