O włos od tragedii na moście. Zobacz film!
O wielkim szczęściu może mówić kierowca czarnego land rovera, który staranował barierki na Moście Dziewic przy ulicy Kościuszki w Słupsku.
Samochód nie wpadł do rzeki Słupia tylko dlatego, że szczęśliwie odbił się od metalowych zabezpieczeń.
Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu zainstalowana na budynku Szkoły Policji w Słupsku. Na nagraniu widać, jak jadący z dość dużą prędkością kierowca na śliskiej nawierzchni traci panowanie nad samochodem i uderza w barierki na moście.
Auto najpierw cudem omija nadjeżdżający z przeciwka samochód, wpada na chodnik, a potem - tylko dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i solidnym barierkom - nie spada z mostu do rzeki.
Ostatecznie w tej bardzo groźnie wyglądającej kolizji na szczęście nikomu nic się stało. Oprócz kierowcy w samochodzie jechała jego żona oraz dwójka małych dzieci - w wieku 3 i 4 lat.
Za spowodowanie zagrożenia w ruchu mężczyzna dostał mandat, policja nie ujawnia jednak w jakiej wysokości.
Wszystko wydarzyło się 16 czerwca, jednak dopiero teraz do mediów wyciekł film, na którym widać, jak poważne mogły być konsekwencje tego zdarzenia.
Paweł Drożdż