Nowy Ford B-MAX

Współczesne samochody coraz bardziej się do siebie upodabniają. I stylistycznie, i technicznie. Ich sylwetki projektowane są zgodnie z obowiązującymi aktualnie trendami, silniki zapewniają zbliżone osiągi, a i w pozostałych elementach konstrukcyjnych trudno zazwyczaj doszukać się nowinek, nie stosowanych przez innych producentów. Tym cenniejsze w tej sytuacji stają się wszelkie oryginalne rozwiązania, pozwalające laikowi odróżnić poszczególne pojazdy tych samych segmentów.

Współczesne samochody coraz bardziej się do siebie upodabniają. I stylistycznie, i technicznie. Ich sylwetki projektowane są zgodnie z obowiązującymi aktualnie trendami, silniki zapewniają zbliżone osiągi, a i w pozostałych elementach konstrukcyjnych trudno zazwyczaj doszukać się nowinek, nie stosowanych przez innych producentów. Tym cenniejsze w tej sytuacji stają się wszelkie oryginalne rozwiązania, pozwalające laikowi odróżnić poszczególne pojazdy tych samych segmentów.

W nowym Fordzie B-MAX znajdujemy co najmniej trzy takie wyróżniki: niezwykłe drzwi, supernowoczesny silnik o pojemności 1.0 litra oraz nowatorski system łączności. Zaprezentowany po raz pierwszy publiczności podczas tegorocznego salonu samochodowego w Genewie B-MAX to najmniejszy z oferowanych przez Forda pojazdów z określeniem "MAX" w nazwie. Został zaliczony przez producenta do klasy MAV, czyli aut "multifunkcjonalnych" (z angielskiego: multi-activity vehicle), co oznacza, że ma szersze zastosowanie niż sugerowałaby to wykorzystana do jego budowy platforma, dzielona z popularną Fiestą. Ale to nie dla swoich niewątpliwych walorów użytkowych B-MAX już w chwili premiery wzbudził tak duże zainteresowanie branżowych mediów, miłośników motoryzacji i potencjalnych nabywców...

Reklama

W trakcie wspomnianej marcowej wystawy w Genewie nie było chyba nikogo, kto nie sięgnąłby po aparat fotograficzny, widząc samochód z zupełnie nietypowym, szerokim na półtora metra i niczym nieprzegrodzonym dostępem do swego wnętrza. Pokazany przez Forda w modelu B-MAX system Easy Access Door składa się z klasycznych, zawieszonych na zawiasach, drzwi przednich oraz przesuwanych drzwi tylnych. W te ostatnie wmontowano całkowicie zintegrowany z nimi słupek środkowy. To właśnie dzięki temu zabiegowi uzyskano tak spektakularny efekt. Jak zapewniają inżynierowie Forda, "panoramiczne" drzwi nie zmniejszają sztywności pojazdu i nie wpływają ujemnie na bezpieczeństwo podróżujących nim osób. Potwierdziło to ponad 1000 wykonanych w ciągu trzech lat komputerowych symulacji i 50 rzeczywistych prób zderzeniowych. Dodatkową gwarancję daje zastosowanie w najważniejszych punktach nadwozia ultrawytrzymałej stali, pięciokrotnie mocniejszej od zwykłej.

Z system Easy Access Door współgra konstrukcja wnętrza auta. Tylne siedzenia i przedni fotel pasażera można złożyć, tworząc równą powierzchnię bagażową, która pozwala przewieźć przedmioty o długości do 2,34 m - narty, rowery, deskę windsurfingową czy meble w kartonach. Przynależność do segmentu MAV zobowiązuje...

Kolejny powód do bliższego zainteresowania się Fordem B-MAX znajdziemy w jego gamie silnikowej. To trzycylindrowa jednostka benzynowa EcoBoost, wykorzystująca wszystkie atuty technologii downsizing - dzięki turbodoładowaniu, bezpośredniemu wtryskowi paliwa, zmiennym fazom rozrządu oraz kilku pomysłowym technicznym innowacjom, z pojemności zaledwie jednego litra daje 100 KM mocy, tyle co 1.6-litrowy silnik wolnossący. Rozpędza Forda B-MAX od 0 do 100 km/godz. w ciągu 13,2 sekundy, do prędkości maksymalnej 175 km/godz. Spala przy tym średnio, według danych producenta, tylko 4,8 l paliwa na 100 km, co przekłada się oczywiście na obniżenie emisji dwutlenku węgla. Jest też wersja o mocy 120 KM i średnim spalaniu na poziomie 4,9 l/100 km. Osiągi: przyspieszenie od 0 do 100 km/godz. w 11,2 s, prędkość maksymalna 189 km/godz.

Jednostka 1.0 EcoBoost wygrała, z dużą przewagą nad konkurentami, tegoroczną edycję konkursu International Engine of the Year i została ogłoszona silnikiem roku 2012. Zadebiutowała w europejskiej wersji Focusa, trafiła pod maskę modelu B-MAX, a ma być montowana również w kompaktowym Fordzie C-MAX.

Trzecim godnym szczególnej uwagi wyróżnikiem Forda B-MAX jest instalowany na jego pokładzie aktywowany głosem samochodowy system komunikacji SYNC z funkcją Emergency Assistant. W razie wypadku, umożliwia ona błyskawiczne wezwanie pomocy. Gdy system wykryje odpalenie poduszki powietrznej lub odcięcie pompy paliwowej, przekazuje służbom ratowniczym wstępną wiadomość głosową - za pośrednictwem systemu Bluetooth telefonu komórkowego kierowcy. Co ważne, w oparciu o dane GPS określa dokładnie również miejsce wypadku, co pozwala połączyć się z najbliższą jednostką ratowniczą i powinno znakomicie przyspieszyć nadejście pomocy.

System SYNC debiutuje w Europie właśnie w modelu B-MAX. Opracowana przez Forda funkcja Emergency Assist zdobyła podczas tegorocznych targów Mobile World Congress w Barcelonie prestiżową nagrodę Global Mobile Award za "Najlepsze rozwiązanie innowacyjne w dziedzinie technologii mobilnej".

Nowy Ford B-MAX dostępny jest już w specjalnie przygotowanej przedsprzedażowej ofercie promocyjnej. Dodatkową atrakcją przygotowaną przez Ford Polska jest loteria, w której przy zakupie nowego Forda B-MAX do wygrania jest 50 000 zł oraz 20 Pakietów Ford Ubezpieczenia. Szczegóły loterii dostępne są Autoryzowanych Dilerów Forda.

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy