Nissan juke - pojazd nietuzinkowy. Teraz w wersji nismo

Fiatom sportowych rysów i temperamentu dodaje Abarth, seryjne mercedesy podrasowuje AMG, a w Nissanie taką samą rolę odgrywa firma Nissan Motorsports International Co. Ltd.

W nazwach przygotowanych przez nią modeli widnieje określenie "nismo", w Europie znane dotychczas przede wszystkim fanom gier symulujących jazdę samochodem. Teraz nismo pojawia się na naszym kontynencie "w realu" - w modelu juke. Kolejnym, jeszcze w tym roku, ma być 370Z.

Pierwsza, koncepcyjna wersja juke'a nismo została zaprezentowana na Salonie Motoryzacyjnym w Tokio w 2011 r. Wersja produkcyjna zadebiutowała w czerwcu 2012 r. podczas 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Szersza publiczność mogła się z tym pojazdem zapoznać w ubiegłym roku na wrześniowym Salonie Motoryzacyjnym w Paryżu. Obecnie jest on sukcesywnie wprowadzany do europejskich salonów sprzedaży.

Każdy musi przyznać, że już standardowy juke nie jest pojazdem tuzinkowym. W wersji nismo ten kompaktowy crossover ma jeszcze ciekawszą stylizację, lepsze osiągi i bardziej usportowione właściwości jezdne.

Wymiarami obie odmiany różnią się od siebie niewiele. Nismo (4165 mm) jest tylko o 30 mm dłuższy od "nie-nismo" i o 5 mm szerszy (1770 mm). Wysokość i rozstaw osi są identyczne, wynoszą odpowiednio 1565 mm i 2530 mm. Z zewnątrz juke'a nismo rozpoznamy zatem przede wszystkim po obniżonych zderzakach, spojlerach progowych, zmodyfikowanym grillu, spojlerze na klapie bagażnika, nowym wzorze zwiększonych, 18-calowych obręczach kół z lekkiego stopu, szerszych oponach oraz akcentach kolorystycznych w postaci czerwonych obudów bocznych lusterek i tej samej barwy listew na nadwoziu. Czerwona jest także litera "o" w emblemacie "nismo".

Reklama

Jak podkreśla producent, celem większości wspomnianych modyfikacji nie jest tylko uatrakcyjnienie wyglądu auta, lecz również poprawa jego aerodynamiki.

We wnętrzu samochodu zmianom poddano fotele, zestaw wskaźników, koło kierownicy, dźwignię zmiany biegów, pedały i tapicerkę na drzwiach. Wszystko po to, by stworzyć w kabinie sportowy klimat. Tu także znajdziemy czerwone detale: taki kolor mają szwy na zamszowej tapicerce, tło obrotomierza, czerwień pojawia się ponadto na wykończonej alcantarą i skórą kierownicy. Generalnie jednak dominują tony ciemne. Czarna jest na przykład podsufitka.

Pod maską juke'a nismo pracuje stuningowany turbodoładowany silnik benzynowy 1.6 l z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Jego moc nieznacznie zwiększono - ze 190 KM do 200 KM. Maksymalny moment obrotowy wzrósł z 240 Nm do 250 Nm. Komu to za mało, będzie musiał poczekać na zapowiedzianą już jeszcze mocniejszą, flagową wersję wspomnianego crossovera...

W autach z napędem na przednią oś silnik 1.6 200 KM współdziała z sześciobiegową skrzynią manualną, a w wersjach 4WD z przekładnią bezstopniową (CVT), która może również funkcjonować w trybie ręcznym.

Nowy nissan będzie oferowany z układem wektorowania momentu obrotowego (tylko wersje 4WD), czyli pochodzącym z modelu R35 GT-R rozwiązaniem poprawiającym przyczepność i stabilność w zakrętach. Innowacyjny elektroniczny system ALL-MODE 4x4-i rozdziela moment obrotowy między obie osie (maksymalnie 50:50) oraz między lewe i prawe koło tylnej osi. Juke nismo ma ponadto usztywnione zawieszenie i zmodyfikowany układ kierowniczy o bezpośredniej charakterystyce (tryby: Sport, Normal i Eco), zapewniające bardziej sportowe właściwości jezdne i ułatwiające panowanie nad pojazdem (lepsza przyczepność do nawierzchni jezdni, większa stabilność itp.).

Osiągi? Proszę bardzo. Juke nismo 2WD z sześciobiegowym manualem przyspiesza od 0 do 100 km/godz. w 7,8 sekundy i rozwija prędkość maksymalną 215 km/godz. Zużycie paliwa w cyklu mieszanym wynosić, ma według producenta, 6,9 l/100 km. Wersja 4WD z przekładnią bezstopniową jest odrobinę mniej żwawa - osiąga 100 km/godz. po 8,2 sekundy i rozpędza się maksymalnie do 200 km/godz. Średnie spalanie: 7,4 l/100 km.

Juke nismo będzie produkowany w brytyjskich zakładach Nissana w Sunderland i oferowany w trzech kolorach nadwozia - srebrzystoszarym, białym perłowym i czarnym metalizowanym, z możliwością personalizacji wyglądu auta, na indywidualne życzenie klienta.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy