Nie dla nas Argentyna....

Rozpoczynający się już jutro Rajd Argentyny - trzecia eliminacja Mistrzostw Świata Production Car - nie przysporzy krajowym kibicom wielu powodów do radości.

Na liście zgłoszeń widnieją co prawda aż dwie polskie załogi: Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja (Mitsubishi Lancer Evo6 z numerem 67) oraz Łukasz Sztuka i Zbigniew Cieślar (Mitsubishi Lancer Evo5 z numerem 78), ale żadnej z nich nie obejrzymy na trasie południowoamerykańskiej imprezy. Przyczyną absencji obu zawodników są poważne problemy zdrowotne.

Krzysztof zachorował na zapalenie zatok. Nie jest to może choroba bardzo groźna, ale absolutnie wyklucza możliwość jakiejkolwiek podróży lotniczej - tym bardziej tak długiej, jak wielogodzinny lot do Argentyny. O prowadzeniu samochodu rajdowego, przez jakiś czas, także nie ma mowy. - powiedział nam Andrzej Kalitowicz, menedżer kierowcy z Olsztyna.

Reklama

Łukasz Sztuka bardzo liczył na udany występ w Argentynie. Po pechowej wyprawie do Nowej Zelandii, chciał pokazać, że stać go na regularne punktowanie w mistrzostwach świata. Niestety. Po raz kolejny pech okazał się być górą.

W zeszłym tygodniu dopinaliśmy sprawy organizacyjne przed odlotem do Argentyny. Wszystko wydawało się być w jak najlepszym porządku. W pewnej chwili poczułem się słabo. Dostałem niemal 40-stopniowej gorączki, która wieczorem jeszcze wzrosła. Przez kilka kolejnych dni, byłem naprawdę ledwo żywy. Nie miałem nawet siły podnieść się z łóżka. Lekarz stwierdził ostrą grypę i zakomunikował mi, że nie ma żadnych szans na szybki powrót do zdrowia - muszę pozostawać pod stałą obserwacją. Cały czas czuję się źle. Humoru nie poprawia mi także fakt, że stracę jeden z tych rajdów, o starcie w których zawsze marzyłem! - powiedział Łukasz Sztuka.

Zawodnik zespołu "Blachy Pruszyński" zdradził także, że myśli o występie w Rajdzie Polski.

Nie wiem, czy będę w pełni sił. Jeśli pozwoli zdrowie, to chciałbym wystartować w polskiej eliminacji Mistrzostw Europy. Straciłem już dwa rajdy, w których bardzo chciałem pojechać. Fajnie byłoby pokazać się naszym kibicom.

autoklub.pl
Dowiedz się więcej na temat: Łukasz | Argentyna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama