Motocykliści uciekali przed policją i spowodowali wypadek

Dwaj młodzi motocykliści zostali ranni w wypadku, do którego doszło w niedzielę po południu w Świlczy koło Rzeszowa. Mężczyźni, uciekając przed policyjnym patrolem, zderzyli się z samochodem osobowym.

Dwaj młodzi motocykliści zostali ranni w wypadku, do którego doszło w niedzielę po południu w Świlczy koło Rzeszowa. Mężczyźni, uciekając przed policyjnym patrolem, zderzyli się z samochodem osobowym.

Jak poinformował rzecznik podkarpackiej policji podkom. Paweł Międlar, obaj motocykliści trafili do szpitala; jeden z nich jest poważnie ranny, ale jego życiu nic nie zagraża.

Policjanci patrolujący na motorach ulice Rzeszowa próbowali zatrzymać trzech motocyklistów. "Kierowcy jednośladów na widok policjantów unieśli przednie koła motocykli i przyspieszyli. Policjanci nakazali im zatrzymać pojazdy, ale motocykliści szybko odjechali w stronę Świlczy" - powiedział Międlar.

W tej miejscowości dwóch z nich wyprzedzało z prawej strony dwa samochody osobowe. Pierwsze z aut skręciło wówczas w prawo i doszło do zderzenia. Trzeci motocyklista odjechał.

Reklama

Obu motocyklistów karetki zabrały do szpitala. Policja wyjaśnia, dlaczego mężczyźni nie zatrzymali się do kontroli.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy