Karkonoski wystartował
Punktualnie o godzinie 9 z rampy ustawionej na lotnisku Aeroklubu Jeleniogórskiego zjechała załoga Leszek Kuzaj/Andrzej Górski rozpoczynając tym samym 21 Rajd Karkonoski. Impreza zapowiada się bardzo ciekawie z uwagi na kiepską pogodę i konfigurację trasy (odcinki przejeżdżane w przeciwnych kierunkach). Dzisiaj do pokonania kierowcy mają osiem prób (dwie trasy: Chrośnica?Nielestno i Sokołowiec?Świerzawa) o długości ponad 125 kilometrów. Oto co czołówka powiedziała przed startem:
Kuzaj: Paraliżuje mnie trochę to, że już tutaj mogę być mistrzem Polski, ale staram się nie myśleć o tym i pojadę swoje. Trasa jest ekstremalnie trudna, jest mokro, błoto. Padało tutaj od trzech dni.
Kulig: Nie mam nic do stracenia. Jadę oczywiście po zwycięstwo i jestem dobrej myśli.
Hołowczyc: Powraca do mnie Jean Marc ponieważ liczę na jego dobrą znajomość samochodu. Może on wreszcie sobie z nim poradzi. Postaram się walczyć o zwycięstwo.
Bakhashab: Startuję tutaj treningowo. Chcę się przygotować do Rajdu San Remo. Polacy są u siebie i raczej nie będę się z nimi ścigać.
Kuchar: Ta afera z dopingiem to niesprawiedliwość. Czuje się pokrzywdzony. Staram się o tym nie myśleć i jechać jak najszybciej.
Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo w Serwisie Motoryzacja INTERIA.PL